czwartek, 27 października 2016

SHINYBOX - Think Pink - październik 2016

Październik to miesiąc walki z rakiem. Wyjątkowy. Jak co roku ShinyBox o tym pamięta i przypomina o niezwykle ważnych badaniach. Już samo pudełko swoim wyglądem nawiązuje do akcji różowej wstążki, w środku w ulotce opisującej kosmetyki jakie znalazły się w środku nie zabrakło także instrukcji samobadania piersi.
Bardzo pod tym względem podoba mi się, że przypominają o tak ważnej akcji i ją wspierają.



 A co znalazło się w pudełku?
Tak jak miesiąc temu mamy całe mnóstwo przefantastycznych kosmetyków:


IDUNN NATURALS - Puder kąpielowy (11 zł / 100 g)
Musujące pudry kąpielowe zawierają w swoim składzie mieszaninę oleju z Milli oraz oleju migdałowego. Olej z Milli jest bogaty w kwasy AHA, które zapewniają utrzymanie właściwej elastyczności skóry oraz ją wygładzają. Jest odpowiedzialny za utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia skóry. Dodatek skrobi ziemniaczanej wzmacnia działanie wygładzające kwasów AHA, dodatkowo odżywia skórę pozostawiając ją aksamitną w dotyku. Musujące pudry do kąpieli mają również działanie relaksujące i odprężające. Efekt musowania zapewnia delikatny masaż całego ciała.


Wanny niestety nie mam, ale zawsze z ogromną chęcią zużywam tego typu produkty do moczenia stópek. Relaksuje mnie to niemalże tak samo jak kąpiel w wannie (no dobra, przyznam, że kąpieli w wannie nic nie zastąpi, ale to także relaksująca czynność).
Nie miałam dotychczas do czynienia z marką Idunn Naturals, szczerze to nawet o niej nie słyszałam wcześniej. Dlatego chętnie sprawdzę co takiego oferują. A puder z przyjemnością sprawdzę.

VIS PLANTIS - Olejek różany (12,99 zł / 30 ml)
Olejki naturalne do pielęgnacji ciała, włosów i twarzy. Każdy z nich ma działanie regenerujące, dzięki wykorzystaniu odżywczych właściwości orzechów macadamia, róży i ziaren z owoców drzewa arganowego. Olej macadamia, o lekkiej i delikatnej konsystencji, doskonale wygładza i ujędrnia skórę ciała, dlatego może być stosowany zwłaszcza do codziennej pielęgnacji piersi. Suche i zniszczone włosy odżywi bogaty w kwasy omega olej arganowy, odbudowując i wzmacniając ich strukturę, a do pielęgnacji twarzy i dekoltu polecany jest olejek różany, który regeneruje skórę, zapobiegając powstawaniu zmarszczek. W zestawie do wyboru: olejek arganowy wzbogacony olejem macadamia, olejek kameliowy z olejkiem macadamia, olejek macadamia, olejek różany wzbogacony olejkiem macadamia.


Trafił mi się najlepszy i najbardziej pożądany przeze mnie olejek różany wzbogacony olejkiem macadamia. Długi czas miałam na niego ochotę i zbierałam się do jego zakupu. Chętnie go przetestuję. Ostatnio bardzo polubiłam olejki w pielęgnacji twarzy. Mimo mieszanej cery nie wzmagają one większego wydzielania sebum. Nawet wręcz odwrotnie, cera odzyskała równowagę i mniej 'kaprysi'.
Markę Vis Plantis od zawsze lubiłam, jednak ostatnio ich kosmetyki wręcz mnie zachwycają. Oby było także tak z tym olejkiem.

VIS PLANTIS - Maseczka do twarzy (4,40 zł / 2 x 5 ml)
Age Killing EffectMaseczka na zmarszczki mimiczne i głębokie linie to skoncentrowana maseczka relaksująca i odprężająca mięśnie spięte podczas częstych skurczów mimicznych. Dzięki regularnemu stosowaniu skóra jest głęboko nawilżona, odmłodzona. W składzie znajduje się witamina E - niezastąpiona w regeneracji skóry i neutralizacji wolnych rodników. Naturalny syrop na bazie skrobi chroni komórki, zatrzymując w nich wilgoć. Efekt odmłodzonej i głęboko nawilżonej skóry w kilkanaście minut.


Trafiła mi się maseczka przeciwzmarszczkowa, ale nie będę się oburzać i udawać młodszej niż jestem. Pierwsze zmarszczki mam. Także spróbuję je wygładzić :) Porządnej dawki nawilżenia i ujędrnienia nigdy jest za dużo, a jestem pewna, że maseczka Vis Plantis to zapewni.

EVREE - Krem do rąk (9,49 zł / 100 ml)
Odżywczy krem Total Nutrition przyniesie ulgę Twoim dłoniom jednocześnie ich nie podrażniając.Formuła kremu oparta jest na idealnie dobranych naturalnych składnikach aktywnych dogłębnie odżywi Twoją skórę, nawilży ją, złagodzi podrażnienia i pozostawi aksamitnie gładką w dotyku, jednocześnie zapewni im warstwę ochronną nie pozostawiając tłustego filmu. Krem ma przyjemny, słodki pudrowy zapach. Emolienty roślinne zawarte w kremie przyspieszają wnikanie składników aktywnych w głębokie warstwy skóry dłoni, tworząc na ich powierzchni ochronny filtr. Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia lepkości.


Kremów do rąk nazbierało mi się w ostatnim czasie aż za dużo. Nie nadążam ich zużywać, przez lato prawie ich nie używałam. Teraz dopiero zaczynam nadrabiać. Skóra zaczyna być coraz bardziej sucha, także dawki nawilżenia im nie będę żałować.
Kremów do rąk z Evree jeszcze nie miałam. Bardzo mile za to wspominam ich olejowe serum do paznokci i skórek, które działało cuda. Może i krem polubię.. ;)?

FA - Żel pod prysznic (8 zł / 250 ml)
Rozpieszczający żel o odświeżającym zapachu różowego jaśminu, przywraca zdrowy wygląd, zmiękcza dłonie oraz nadaje im jedwabistą gładkość. Krem zawiera składniki aktywne: olejek makadamia, olejek migdałowy oraz kompleks witamin.


Tam gdzie jaśmin tam moje zachwyty. Żel z różowym jaśminem totalnie skradł moje serce. Uwielbiam jego zapach, dla mnie nie ma piękniejszego. Cudowny, świeży, odprężający.
Magiczny! I nie zabrakło też magicznych gwiazdek na naklejce, które w słońcu cudownie połyskują. Bajeranckie opakowanie ;)
Mnóstwo żeli pod prysznic mnie zachwycało w ostatnim czasie, ale ten zdecydowanie pod względem zapachu wygrywa.

BLANX - Pasta do zębów White Shock - miniatura  (21,99 zł / 50 ml)
Pasta BlanX White Shock Natychmiastowa Biel (Deep Blue) charakteryzuje się działaniem wybielającym i antybakteryjnym. Dzięki tej podwójnej mocy jest idealnym kosmetykiem do profilaktyki jamy ustnej.


Pastę Blanx miałam już okazję poznać, dostałam kiedyś próbkę przy zakupie innej pasty tej marki.
Bardzo ją polubiłam i skuszę się pewnie na pełnowymiarowe opakowanie. Dobrze oczyszcza ząbki, radzi sobie z bieżącymi przebarwieniami po kawie i herbacie. Jako jedna z nielicznych past tej marki dobrze się pieni (czego o innej ich paście nie mogę napisać).

IDEEPHARM Radical Med. - Szampon do włosów - miniatura 50 ml (14,10 / 300 ml)
Szampon przeciw wypadaniu włosów przeznaczony jest do mycia włosów osłabionych i wypadających. Dzięki zawartości ekstraktu ze skrzypu polnego oraz biokompleksu kotwiczącego włosy Pro-Hair Booster 4H, szampon wyraźnie wzmacnia i hamuje wypadanie włosów. Zawarte w szamponie witaminy odżywiają i poprawiają kondycję włosów, sprawiając, że stają się aksamitne i gładkie w dotyku.


Z wypadaniem moich włosów chwilowo sobie poradziłam, jednak przetestuję ten szampon i jeśli choć w części jest tak pomocny jak zapewnia producent to skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.
Niestety przez większą część roku włosy strasznie mi lecą. Zapewne przez hormony, ale też zmiany pór roku swoje robią.

BISPOL  - Świeca zapachowa (7,99 zł / szt.)
Piękny zapach oraz wygląd świecy umili każdy wieczór spędzony przy jej płomyku. Doskonale prezentuje się w każdym mieszkaniu sprawiając, że dopełnia wnętrze oraz dodaje mu uroku. Świeca pali się aż 30 godzin.


Jak ja uwielbiam świece ;) Strasznie się ucieszyłam, że w Shinybox pomyśleli i zapewnili cudowny klimat na jesienne dni.
Mam wersję o zapachu liczi - prześliczny słodki, owocowo-kwiatowy zapach. Bardzo mi się podoba. Od wczoraj umila mi wieczory nadając nie tylko wyjątkowy klimat, ale także ogarniając pokój pięknym słodkim zapachem liczi.

BELL - Cień do powiek - tester pełnowymiarowy (18 zł / 5 g)
Hypoalergiczny wodoodporny cień do powiek w kredce to idealne rozwiązanie dla kobiet, którym zależy na uzyskaniu doskonałego wyglądu przy minimum wysiłku. Wygodna forma kredki zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację. Idealnie przylega do powiek, nie obsypuje się i nie pozostaje w załamaniach powiek. Szeroka gama intensywnych kolorów gwarantuje perfekcyjny, niezwykle trwały makijaż oczu, a kremowa formuła z perłowymi pigmentami nadaje mu eleganckie satynowe wykończenie. W zestawie znajdują się wymiennie cienie w klasycznym oraz odnowionym opakowaniu.


Nie przepadam za marką Bell, choć nie wiem dlaczego. Jednak nie kupuję ich kosmetyków.
Cień na szczęście trafił mi się prześliczny, delikatny rozbielony perłowy róż. Kolor idealny do rozświetlania kącików oczu, ale nie tylko.
Z chęcią go przetestuję, a jeśli tylko się polubimy to pewnie i makijaż z jego użyciem pojawi się na blogu ;)

BELL - Pomadka do ust  (10 zł / 4,5 g)
Glam&Sexy Lipstick to pomadka-błyszczyk z kompleksem powiększającym usta. Zawarty w niej aktywny kompleks „maxi lips” wspomagający wytwarzanie kolagenu i elastyny w skórze, widocznie powiększa usta, czyniąc je pełniejszymi nawet do 30%! Struktura pomadki wzbogacona o specjalnie dobrane estry silnie nabłyszcza i zmiękcza wargi. Nowoczesna formuła żelowa pokrywa usta mokrym, lśniącym, subtelnym kolorem, nadając im intensywny połysk. Zawartość witaminy E, działa antystarzeniowo i nawilżająco, witamina C zmiękcza usta, zapobiega ich wysuszaniu. GLAM&SEXY to nowoczesne zestawienie trwałości pomadki z lekkością błyszczyka! Nie klei się, nie wysusza ust. Posiada delikatnie wyczuwalny słodki smak. Kusi malinowym zapachem. Mix kolorów.


Szminka trafiła mi się bardzo delikatna. Fajny nudziak z drobinkami, jednak żadne tandetne efekty. Nadaje ładny, głęboki połysk, a dzięki delikatnemu kolorowi idealnie nadaje się do mocniejszego makijażu oczu. Pierwsze wrażenia na plus.
Jedynie drażni mnie delikatnie, że zarówno cień w sztyfcie jak i szminka są w opakowaniach testerowych. Źle mi się one kojarzą... Jednak to pełnowymiarowe opakowania, więc doceniam, że w ogóle są ;)

To nie koniec. Szczęśliwe pudełka miały jeszcze 1 z 2 kosmetyków. Mi się trafiła mgiełka do ciała Uniqe.


Ilość kosmetyków kolejny już miesiąc z rzędu wręcz powala, konkurencja pozostała daleko w tyle.
Przez ponad 2 lata odkąd co miesiąc recenzuję dla Was pudełka jestem pod wrażeniem każdej kolejnej edycji. Jest coraz lepiej, coraz to więcej kosmetyków, co ważne w większości pełnowymiarowych.
Super!

A listopadowa edycja po raz kolejny z PEWEX :) Uwielbiam ten klimat i już się nie mogę doczekać, nie tylko pudełka, ale i postów na Fb ShinyBox.


Pudełeczka jak zawsze dostępne są na ShinyBox.pl

Jak Wam się podoba październikowa edycja ShinyBox?

5 komentarzy:

  1. tylko kolor cienia i szminki nam się różni . fajny zestaw :) moje pudełko też okazało się szczęśliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem szczerze, że nie podoba mi się zawartość tego pudełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To bardzo ważne, że różne firmy poruszają temat raka i przypominają na różne sposoby o samobadaniu. Oby było ich jak najwięcej !! A pudełko na prawdę ma obłędną zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. moje tez bylo z tym mleczkiem-mgielka:) bardzo fajny ten zestaw:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...