piątek, 1 marca 2019

GLYSKINCARE Seaberry Oil - Żel pod prysznic, peeling solny, balsam do ciała z organicznym olejem z rokitnika

Kosmetyki marki GlySkinCare już pojawiały się na moim blogu niejednokrotnie. Bardzo lubię tą markę, a już w szczególności za jeden z ich produktów, a mianowicie za emulsję pilingującą z kwasem glikolowym (recenzja tutaj). Prawdziwe cudeńko, które już od kilku lat zawsze mam w kosmetyczce.
Niedawno w ofercie Glyskincare pojawiło się mnóstwo kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała i włosów z dodatkiem organicznych olejów. Ja mam 3 cudeńka do ciała z organicznym olejem z rokitnika, o których krótko dzisiaj opowiem.


Nie mam dużych wymagań od żeli pod prysznic. Najważniejsze żeby dobrze oczyszczały ciało, a przy tym nie wysuszały skóry. I taki właśnie jest ten żel. Świetnie się sprawdzał na co dzień. Kremowy, niezwykle delikatny, pielęgnujący skórę żel, który dobrze się pieni, pomimo tego, że nie zawiera SLS, SLES i PEGów. Wydajny. Z bardzo dobrym składem, wzbogacony witaminami, beta-karotenem i olejem z rokitnika.



Prawdziwa gwiazda dzisiejszej trójcy - peeling do ciała. Wielbię wszelkie peelingi! Nie mogło być inaczej, ten także uwielbiam. Prawdziwy 'zdzierak', który natychmiastowo niweluje martwy naskórek, wygładza i poprawia ukrwienie. Pozostawia skórę gładką, przyjemną w dotyku, nawilżoną. Niekiedy te nawilżenie w zupełności mi wystarcza, naprawdę świetnie sobie radzi i w przypadku normalnej skóry można zakończyć na nim pielęgnacyjne zabiegi. Świetnie przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych i wraz z balsamem do ciała z tej samej serii działa cuda.


Balsam do ciała z organicznym olejem z rokitnika o niezwykle lekkiej, przyjemnej konsystencji. Błyskawicznie się wchłania pozostawiając gładką, miękką skórę bez tłustej, lepkiej warstwy. Uwielbiam go za to. Nie jestem ogromną fanką balsamów do ciała, te tłuste przyprawiają mnie o dreszcze, niechętnie po nie sięgam. Jednak ten naprawdę polubiłam i używam z ogromną przyjemnością. Lekki, jednak nawilża skórę dogłębnie na najwyższym poziomie. I co ważne efekt utrzymuje się na skórze nie tylko do kolejnego mycia.


Cała ta seria pachnie bardzo ładnie, delikatnie, subtelnie. Świeży i relaksujący. Zapach na pewno nikogo nie zmęczy.

Znacie markę GlySkinCare? Miałyście już okazję poznać ich serie kosmetyków z organicznymi olejami?

3 komentarze:

  1. Pierwszy raz czytam o tej marce, nigdy nie miałam ich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam kosmetyków ale wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam, że tyle nowości pojawiło się w ofercie tej marki..No i cóż - peeling będzie mój na pewno :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...