czwartek, 8 lutego 2018

INSPIRED By Naturalnie Piękna - edycja 10

Czas na prezentację 10 już edycji pudełka Inspired By Naturalnie Piękna. Znalazło się w nim mnóstwo kosmetyków, zarówno pielęgnacyjnych jak i kolorowych.




TRIA - Krem regenerująco nawilżający z ekstraktem z imbiru na noc (49,95 zł / 50 ml)
Tria to nieznana mi dotąd marka, jednak mocno zainteresowały mnie ich kosmetyki. Mają dobre, naturalne składy, dlatego też chętnie przetestuję wkrótce ten krem. Zapowiada się świetnie. Planuję jeszcze przed wiosną użyć kwasów do twarzy, także duża dawka nawilżenia i regeneracji na pewno się przyda. A wydaje mi się, że ten krem może okazać się hitem. Obym się nie myliła ;)


VESPERA -Mydło naturalne (6,99 zł / szt.)
Kolejna nieznana mi marka. I choć mydeł w zapasie nazbierało mi się już dużo, to jednak to od razu trafiło do łazienki. Pachnie przepięknie!!! Testuję je już od kilku dni i zdążyłam polubić. Delikatne, nie wysusza skóry. Bardzo fajny produkt.
BEAUTE MARRAKECH - Dezodorant naturalny ałunowy (29,01 zł / 50 ml)
Dezodorant ma tak intensywny zapach, że całe pudełko nim pachniało. Cudowny, kwiatowy zapach z jakby delikatnie anyżkową nutą. Rzadko u mnie sprawdzają się naturalne dezodoranty, jednak chętnie go przetestuję. Może będzie tym jednym z nielicznych?



PILOMAX - Serum przeciw wypadaniu włosów dla kobiet WAX (30 zł / 75 ml)
Oprócz serum dla kobiet otrzymałam dodatkowo także wersję dla mężczyzn.
Serum bardzo mnie ucieszyło, od kilku miesięcy tego typu kosmetyków używam regularnie. Walczę o gęstą czuprynę sprzed lat. Serum z Pilomax jeszcze nie miałam, bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Zapach już mnie zachwycił, pachnie bardzo świeżo, jakby ogórkowo.


SHEFOOT - Silnie odświeżający krem pielęgnacyjny (18,90 zł / 75 ml)
Dzięki pudełkom markę SheFoot poznałam już porządnie - od soli do kąpieli stóp po kremy i spraye. Cieszę się jednak, że w końcu przetestuję ich silnie odświeżający krem pielęgnacyjny. Byłam go bardzo ciekawa. Na pewno wkrótce zrecenzuję go na blogu.


W pudełku były także 2 kosmetyki kolorowe:


DELIA BB Krem korygujący niedoskonałości (10 zł / 30 ml)
BB kremów niestety nie lubię, jeśli już to używam tylko azjatyckich. Ten mnie nie ucieszył niestety, skład daleki od ideału.
DEBORAH - Kredka do oczu 24 Ore Long Lasting Eye Pencil (27 zł)
Choć nie narzekałam na braki kredek do oczu to ta ucieszyła mnie ogromnie, a to dlatego, że trafiła mi się w kolorze fioletu. Akurat takiej nie miałam i planowałam kupić na dniach. Co ciekawe kredka (nie wiem czy dobrze widać na zdjęciu) jest biała z ciemnymi kropeczkami, jednak podczas aplikacji pozostawia piękny, ciemny fiolet. Bardzo fajnie się zapowiada i na pewno nie raz zobaczycie na blogu i Instagramie makijaż z jej użyciem.


AA Kremowa emulsja do mycia Tucuma (10,99 zł / 400 ml)
Emulsję już dobrze znam, jeśli dobrze pamiętam była w jednym z pudełek ShinyBox. Ślicznie pachnie! Bardzo fajnie sprawdza się w swojej oczyszczającej roli, a dzięki kremowej konsystencji dodatkowo delikatnie pielęgnuje skórę. Nie wysusza skóry. Przyjemna emulsja w niskiej cenie.
CZTERY PORY ROKU Balsam do ciała (7,99 zł / 250 ml)
Ten balsam także był w jednym z pudełek ShinyBox. Nie używałam go jednak jeszcze. Lubię tą markę (szczególnie ich kremy do rąk).


HERBOLIVE Mini krem do ciała oliwkowy z olejem arganowym (24,99 zł / 150 ml)
Lubię miniatury, bo choć je szybko zużywam. Zawsze mam problem z denkowaniem balsamów do ciała. I choć lubię je używać i cieszyć się miękką, gładką skórą, tak pod tym względem u mnie ciężko z regularnością. Sprawdzę jednak na pewno krem do ciała, tym bardziej, że nie znam tej marki.
EFEKTIMA Peeling + maska do dłoni (2,56 zł x 7 ml)
Ten mały saszetkowy duet znam, był już kilka razy w pudełkach. Fajny produkt, który chętnie kolejny raz użyję.


10 edycja jest niezwykle udana. Bardzo chętnie przetestuję większość kosmetyków. Szczególnie ucieszyła mnie fioletowa kredka do oczu Deborah i krem Tria. Ale i krem do stóp SheFoot chętnie sprawdzę w działaniu.

X edycja została błyskawicznie wyprzedana, jednak można zamówić XI, która będzie wysyłana w drugiej połowie marca: Inspiredby.pl

4 komentarze:

  1. Nigdy dotąd nie słyszałam o marce Tria - ciekawe jak składy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ten zestaw i jestem naprawdę zadowolona, moja mama też bo podzieliłyśmy się kosmetykami

    OdpowiedzUsuń
  3. Serum Pilomax iałam i byłam bardzo zadowolona, a ciekawa jestem tego kulkowego dezodorantu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...