Rzadko jednak spotykam dobre drogeryjne podkłady, a jak jest z Moia?!
"Podkład o bardzo lekkiej formule i średnim stopniu krycia dla każdego typu skóry. Wygładza i nawilża skórę przez cały dzień oraz delikatnie ją matuje. Zawiera filtry UV."
Producent niewiele obiecuje, ale to dobrze... Mniejsze rozczarowanie w przypadku zbyt dużych oczekiwań klientek.
Podkład zamknięty mamy w szklanej, matowej butelce. Nakrętka oraz pompka utrzymana jest w granatowym kolorze. Całość ładnie się prezentuje.
Podkład faktycznie ma bardzo lekką konsystencję. Dobrze się rozprowadza, pozostawiając skórę gładką, aksamitną w dotyku. Delikatnie matuje cerę. Obawiałam się, że z moją mieszaną cerą nie będzie dobrze współgrał, jednak miło mnie zaskoczył. Nawilża cerę, jednak zarazem nie powoduje większego wydzielania sebum w strefie T. Nie warzy się.
Ładnie kryje mniejsze niedoskonałości cery. Krycie jest lekkie, jednak można zbudować je do średniego dodatkową warstwą podkładu. Idealnie kryje mniejsze naczynka, piegi czy delikatne przebarwienia po trądziku. Na większe niedoskonałości potrzeba korektora lub dodatkowej warstwy podkładu.
Na twarzy wygląda nieskazitelnie, jednak konieczne jest wcześniejsze użycie kremu lub bazy (bez nich niestety podkreśla suche skórki, o których nie mieliśmy pojęcia).
Trwałość rewelacyjna! Minimum 10-12 godzin co w przypadku mojej mieszanej cery jest wynikiem rewelacyjnym. Jedynie w strefie T w połowie dnia muszę użyć bibułki matującej.
Dostępne jest 6 odcieni, warto wspomnieć, że o ile odcień nr 1 jest najjaśniejszy tak pozostałe numerki są różne, np. 03 jest ciemniejszy od 04.
Ja używam nr 02 i jest to jasny beż, bez różowych tonów, delikatnie żółty, ładny waniliowy odcień.
Kolory niestety delikatnie ciemnieją na twarzy, jednak naprawdę bardzo delikatnie (max o 1/10 tonu).
Podkład dostępny jest w Drogeriach Kontigo (stacjonarnie oraz online: kontigo.com.pl)
Cena: 28,99 zł / 30 ml.
Szkoda, ze nie mam tych drogerii blisko w Bydzi :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś je właśnie swachowałam na blogu, ale wersje hd u mnie 1 sprawdza się najlepiej :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że ta numeracja nie idzie po kolei to jest mylace, nr by mi kolorystycznie pasował .
OdpowiedzUsuńNie znałam ich wcześniej, ale podobnie jak Ty boję się podkładów drogeryjnych.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale szkoda, że delikatnie ciemnieją
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam z nimi styczności,ale zaciekawiły mnie i chętnie poznałabym je bliżej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to raczej normalne, że podkład bez kremy pod spodem nie będzie dobrze wyglądał XD
OdpowiedzUsuńa dla mnie nie, lata nie używałam kremów pod podkład... minerały idealnie leżały bez żadnej bazy ;)
UsuńAle jak to? Podkład bez kremu? Nie używasz kremów do twarzy?
Usuńod zeszłorocznych wakacji używam w miarę regularnie kremów pod podkład ;) głównie filtry, bo oprócz ochrony przedłużają trwałość minerałów
Usuńogólnie kremy używam, bez nich ani rusz :)
Mnie większość podkładów zapycha, więc nie wiem, czy ten byłby u mnie w porządku. A z Moia miałam korektor, który był bublem, więc jakoś do marki mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś go jak wygląda na buzi. I że ciemnieje...
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3