wtorek, 7 listopada 2017

BELLEZA CASTILLO - Edge Cutimal PIG Collagen Maska

W jednym z ostatnich pudełek beGLOSSY znalazłam maskę w płachcie marki Belleza Castillo. Były różne warianty, jednak mi trafiła się świnka (jakże inaczej ;)), która jest maską kolagenową.



Maski byłam przeogromnie ciekawa, nie tylko jej właściwości pielęgnacyjnych, ale i nadruku na płachcie. On jednak mnie zawiódł, prędzej przypominałam w masce jakiegoś potworka aniżeli świnkę. Jednak pomysł na tego typu urozmaicenie rytuałów pielęgnacyjnych uważam za bardzo ciekawy i fajny.

Maska pachnie przepięknie, jak owocowa guma do żucia. Słodko, przyjemnie, jednak zarazem delikatnie i niedrażniąco. Bardzo ładny zapach, który przypadł mi do gustu.
Po nałożeniu przyjemnie chłodzi skórę. A jakie efekty jej stosowania? Przede wszystkim bardzo dobrze nawilża skórę, jednak nie jest to tłusta maska. Typowy kolagenowy żel, którym jest nasączony płacht nawilża skórę dogłębnie i odżywia ją. Nie pozostawia jednak żadnej tłustej, ani lepkiej warstwy (jedynie po zdjęciu maski zanim wchłonie się żel chwilkę skóra się jakby lepi). Żel jest naprawdę bardzo lekki, jednak niezwykle skuteczny w działaniu.
Skóra po użyciu maski pozostaje niezwykle gładka, przyjemna w dotyku. Napięta, ale w tym pozytywnym znaczeniu, drobne zmarszczki zostały wygładzone. Naczynka uspokojone, a cera nabrała jednolitego kolorytu. I nie był to efekt jedynie na kilka godzin.
Nie spodziewałam się, że aż tak polubię tą maskę. Zaskoczyła mnie swoim działaniem. Dawno nie miałam tak pięknej cery jak teraz.
W żaden sposób nie podrażniła mojej wrażliwej cery, nie uczuliła. Wręcz odwrotnie pomogła zregenerować uszkodzony naskórek. Ma nie tylko działanie nawilżające, ale także regenerujące skórę.
Nie zapycha! Bardzo delikatna i niesamowicie skuteczna w działaniu. Warta swojej ceny - 16,90 zł.

Ciekawa jestem innych wariantów tych masek i na pewno je wkrótce przetestuję.


Używałyście masek Belleza Castillo? Jak się u Was sprawdziły?

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...