"Intensywna dermokuracja przeciwzmarszczkowa z kwasami o delikatnej konsystencji polecana, niezależnie od wieku, jako okresowa pielęgnacja o podwójnym działaniu: redukującym zmarszczki, jak również poprawiającym kondycję skóry. Innowacyjny kompleks kwasów PRO•ACID LWG w postaci wodnego żelu o specjalnej lamelarnej strukturze zapewnia stopniowe uwalnianie składników aktywnych w głąb skóry twarzy, redukując jednocześnie możliwość wystąpienia podrażnień i zapewniając możliwość stosowania produktu przez cały rok, także w przypadku skóry alergicznej i wrażliwej. Dermokuracja poprawia elastyczność i jędrność skóry, rozjaśnia oraz wyrównuje jej koloryt. Zawarte w niej emolienty i naturalny olej z porzeczki pozwalają utrzymać odpowiednie nawilżenie (87%*) i odżywienie skóry (80%*)."
Dermokuracji przeciwzmarszkowej z kwasami byłam bardzo ciekawa. Nad jej wyborem długo się nie zastanawiałam, głównie dlatego, że zawiera ona mój ulubiony kwas glikolowy, który wiem, że potrafi zdziałać cuda z każdym rodzajem cery. Dodatkowo w składzie znalazły się ciekawe składniki aktywne jak: trzcina cukrowa, klon srebrzysty, pomarańcza, cytryna, borówka czarna i wiele innych.
Takie cuda natury musiały zadziałać... i zadziałały naprawdę świetnie.
Cera już po pierwszych kilku aplikacjach zyskała nowy, promienny wygląd. Wszelkie przebarwienia rozjaśniły się, wypryski które były zniknęły i nie powróciły do dzisiaj co jest aż niemożliwe.
Nawilża na dobrym poziomie, wygładza skórę, choć co 3-4 dni stosowałam na noc inne, typowo nawilżająco-odżywcze kremy. Kwasy stosowane zbyt często potrafią mocno przesuszyć skórę. Tutaj stężenie kwasów nie jest bardzo duże, jednak delikatnie z czasem złuszczały martwy naskórek przy codziennym użyciu. Nie jest to jednak minus, ponieważ o to w tej kuracji chodzi... i tym akcentem przechodzimy do kolejnego efektu - najważniejszego: przeciwzmarszczkowego. Po 5-6 tygodniach cera naprawdę stała się gładsza, drobne zmarszczki nie tyle, co zniknęły, jednak stały się płytsze, mniej widoczne. Większe są nadal, ale albo już mniej na nie zwracam uwagę, albo odrobinkę się zmniejszyły.
Dermokuracja ma przyjemną, kremową konsystencję. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania pozostawiając delikatną, nietłustą, aksamitną warstwę. Pachnie prześlicznie, nie ma porównania do zapachu innych kosmetyków z kwasami. Tutaj nie wyczuwałam ani grama nieprzyjemnych woni kwasów i innych składników.
Nie zapchała mojej cery, nie uczuliła, nie podrażniła, ani w żaden sposób nie wpłynęła na nią negatywnie.
Bardzo jestem zadowolona, że sięgnęłam po dermokurację i na pewno po sezonie wiosenno-letnim wrócę do niej.
Warto wspomnieć jeszcze o opakowaniu, które prezentuje się elegancko. Szaro-biało-srebrna kolorystyka elegancko prezentuje się na toaletce. A wygodna i higieniczna pompka ułatwia codzienne dozowanie kosmetyku.
HIALURONOWE WYGŁADZENIE Dermokrem przeciwzmarszczkowy pod oczy 1°+ 2° na dzień i na noc
1°i 2° stopień pielęgnacji przeciwzmarszczkowej wokół oczu dla kobiet od około 30 roku życia:
HIALURONOWE WYGŁADZENIE pod oczy chroni przed procesami prowadzącymi do powstawania zmarszczek ekspresyjnych i elastotycznych poprzez:Reaktywator odnowy skóry FGF1 LMS™ z technologią transportu dermalnego Lipo-Sphere – hamuje proces starzenia skóry uruchamiając silną i długotrwałą reaktywację procesów odnowy na trzech poziomach skóry.Kwas hialuronowy – zapewnia intensywne nawilżanie skóry tworząc na jej powierzchni naturalną ochronę znacznie ograniczającą proces parowania wody i zabezpieczającą przed wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych.Proteiny roślinne – zmniejszają skutki szkodliwego działania promieniowania UV poprzez hamowanie degradacji struktury podporowej skóry. Poprawiają mikrokrążenie co prowadzi do redukcji sińców i worków pod oczami.Aqua Calcis – farmakopealna woda wapienna, o właściwościach antyseptycznych, kojących i łagodzących podrażnienia.
Krem pod oczy polubiłam za jego gęstą, treściwą konsystencję, która pomimo tego, szybko wchłaniała się. Pozostawiał idealnie nawilżoną skórę, jednak bez tłustej warstwy.
Krem natychmiastowo nadawał przyjemne uczucie ukojenia. Skóra dostawała porządną dawkę nawilżenia i odżywienia, jednak bez nadmiernego jej obciążenia. Idealnie się sprawdzał na dzień, ładnie współgrał ze wszystkimi kosmetykami do makijażu, z mineralnymi włącznie.
Stosowany na noc szczególnie jednak został przeze mnie doceniony.
W przeciwieństwie do dermokuracji nie ma on żadnego zapachu, jest bezzapachowy, ale to zaleta. Mnóstwo kremów pod oczy mnie podrażniało, powodowało łzawienie. Ten jest bardzo delikatny, nie powodował żadnych nieprzyjemnych dolegliwości. Jednak trzeba było uważać, aby nie zatrzeć oka, bo wtedy szczypało niesamowicie.
Stosowany wraz z dermokuracją zadziałał naprawdę fajnie. Skóra pod oczami stała się gładsza, bardziej napięta a co za tym idzie moje drobne zmarszczki są mniej widoczne.
Wydajność jest niesamowita, mimo 15 ml opakowania wystarczył na ponad 2,5 miesiąca codziennego stosowania 2 razy dziennie.
skład kremu pod oczy |
skład dermokuracji z kwasami |
Kosmetyki Clinic Way dostępne są wyłącznie w aptekach.
Krem pod oczy kosztuje 79 zł (15 ml), dermokuracja z kwasami 79 zł (30 ml).
Miałyście okazję już przetestować linię Clinic Way z Dr Ireny Eris? Jak się u Was kosmetyki sprawdziły?
Mam ten krem w zapasach :)
OdpowiedzUsuńNajwydajniejsze są zawsze kremy pod oczy :D To jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńAkurat tej linii nie miałam, za to niebawem napiszę o pewnym kipskim kremie tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten produkt :)
OdpowiedzUsuń