To nic innego jak puder glinkowy, który nie tylko utrwala makijaż, ale także pielęgnuje cerę. Jak zawsze w przypadku Annabelle Minerals skład mamy niezwykle prosty, w pełni mineralny, bez żadnych zbędnych zapychaczy. Jednak czy primer spełnia swoje oczekiwania?
"Mineralny primer Pretty Neutral od Annabelle Minerals jest idealną bazą dla makijażu. Zapewni skórze perfekcyjny mat, przedłuży trwałość podkładu oraz pomoże w walce z niedoskonałościami. Primer ma postać pudru glinkowego."
Puder glinkowy tak jak inne kosmetyki Annabelle Minerals zamknięty jest w plastikowym słoiczku z sitkiem. Sitko posiada zasuwkę, także spokojnie można go nosić ze sobą, o ile jest taka potrzeba.
Jak zawsze w przypadku kosmetyków mineralnych mamy prosty, krótki i nieskomplikowany skład: illite (zielona glinka), mica (najpopularniejszy mineralny wypełniacz) oraz kaolin (glinka biała).
Prościej już być nie może, ale po latach używania kosmetyków mineralnych przekonałam się, że im mniej tym lepiej.
Glinki mają zbawienne działanie, szczególnie jeśli chodzi o problematyczną cerę. Zielona polecana jest cerze tłustej, trądzikowej, zanieczyszczonej. Działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i ściągająco.
Biała glinka polecana jest wrażliwym, delikatnym cerom, ale także suchym i dojrzałym.
Odpowiednie proporcje glinek i miki sprawiają, że puder nie tylko matuję cerę i przygotowuje ją do nałożenia podkładu, ale także pielęgnuje.
Puder z łatwością rozprowadza się. Mimo delikatnie beżowego odcienia pozostaje on na twarzy transparentny. Nie ujednolici on koloru cery. Sprawdzi się nawet przy bardzo jasnych, porcelanowych karnacjach.
Od razu po nałożeniu mamy piękną, matową cerę. Pory, które zawsze mam bardzo widoczne stają się mniej widoczne, puder ładnie je 'domyka'. Sprawia też, że drobne zmarszczki optycznie są wygładzone. To efekt miki, którą zawsze doceniam za ten mały photoshop w proszku ;)
Primer przedłuża znacząco trwałość podkładu mineralnego (jednak można stosować go także pod tradycyjny, kremowy podkład). Cera godzinami pozostaje matowa, świeża, bez nadmiaru sebum, choć w przypadku cery mieszanej jaką mam, nie jest to całodniowy efekt (jednak na taki nigdy nie liczę). Porównując jednak efekt bez bazy a z nią to różnica jest oszałamiająca.
Nałożenie podkładu na bazę to już istna bajka, puder wygładza strukturę skóry. Podkład nakłada się jeszcze szybciej, bez smug, plam itp. Bez żadnego podkreślania suchych partii skóry, jeśli takie mamy.
Zwykle nakładam na podkład jeszcze cieniutką warstwę pudru glinkowego.
Dzięki niemu przez cały dzień makijaż jest niemalże nie do zdarcia, mimo, że nadal pozostaje on niezwykle lekki, niewyczuwalny na twarzy. Oczywiście bez efektu maski.
Cera pozostaje gładka i promienna, pełna młodzieńczego wyglądu (a przynajmniej tak to sobie tłumaczę ;)).
Puder jest bardzo wydajny. Już mikroskopijna ilość wystarcza do jednorazowej aplikacji. Zużywam go jeszcze mniej niż pudru matującego Annabelle Miners. I mimo, że uwielbiam ich puder matujący to jednak baza w podwójnej roli (bazy i pudru matującego) sprawdza się jeszcze lepiej.
Warto wspomnieć, że jest on niezwykle delikatny, nie podrażnia, nie uczula. Nie zapycha cery.
Podkład nie warzy się na nim.
Nie zmienia on też koloru podkładu.
Zdecydowanie warto go zamienić z drogeryjnymi bazami, które bazują na samych silikonach. Zapychają one tylko cery i pogarszają ich stan.
Nie ma porównania z mineralną bazą, która nie tylko przedłuża trwałość makijażu, ale także aktywnie pielęgnuje cerę.
Cena: 49,90 zł
Pojemność: 4 g
Dostępny w wielu sklepach internetowych m.in. na stronie producenta: AnnabelleMinerals.pl
Używałyście już primera Pretty Neutral od Annabelle Minerals?
Ciekawa jestem jak się u Was sprawdził?
Kusisz mnie a ja kocham minerały więc zapoluje na niego na targach :)
OdpowiedzUsuńznam ten puder, ale miałam go tylko w formie próbki ;)
OdpowiedzUsuńja dobiero AM poznaję, pudru chyba nie mam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię minerałki oraz glinki, więc czuję się zdecydowanie skuszona :)
OdpowiedzUsuńA jak wypada w porównaniu do Pixie MEGA MATTE KAPOK TREE POWDER?
OdpowiedzUsuńEfekt jest bardzo podobny, ale zrobię jeszcze test porównawczy pod koniec tygodnia i dam znać tutaj ;)
Usuńoo właśnie, dobre pytanie, pixee jest transparentny, biały. tez go mam
Usuńwow, wierzę, że jest fantastyczny
OdpowiedzUsuńBrzmi super, podkład kryjący AM używam i lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, jest świetny ;) !
OdpowiedzUsuńDwa razy już był u mnie w użyciu i faktycznie świetny produkt!
OdpowiedzUsuńCzaję się na niego, używała go na mnie wizażystka Annabelle i faktycznie efekt photoshopa był :)
OdpowiedzUsuńCzy nada się do cery suchej?
OdpowiedzUsuńpowinien :) puder nie wysusza cery
Usuń