Niedawno opisywałam różaną maseczkę tej marki TUTAJ. Tym razem zabrałam się za jej czekoladową wersję. Jednak czy dorównała jej w działaniu? Czy tak samo mnie zachwyciła?
Tak jak w przypadku maseczki różanej tak i tutaj należy wymieszać zawartość saszetki z wodą. Z tą różnicą, że tej maseczki wystarczyło mi na 2 użycia. A to czysta rozkosz ;) Czekoladowa maseczka pachnie obłędnie. Apetycznie, aż chciało się ją zjeść ;) Prawdziwie czekoladowy aromat.
Uwielbiam takie spożywcze aromaty, choć i kwiatowe ubóstwiam. Umilają one niezwykle ten krótki czas na relaks. Zastyga ona dość szybko, przypomina algowe maseczki. Należy ją delikatnie zrolować, a następnie zmyć resztki.
Efekt? Jak dla mnie identyczny jak w przypadku różanej maseczki. Cera była dobrze nawilżona, gładka, przyjemna w dotyku. Ładnie rozjaśniła cerę. Koloryt cery został ujednolicony, naczynka zostały wyciszone.
Fajna, nietłusta maseczka, a takie szczególnie doceniam teraz kiedy za oknem mamy cieplejsze temperatury. Cera nie wzmaga wydzielania sebum, a nawet maseczka delikatnie pod tym względem działa. Buźka dłuższy czas pozostaje matowa. Pory są mniej widoczne, maseczka idealnie je oczyściła i delikatnie 'domknęła'.
Polubiłam bardzo maseczki Chic Chiq, w zapasie mam jeszcze pozostałe 2 warianty, więc na dniach znowu porównamy na blogu ich działanie. Może którejś nie polubię? :) A może okażą się jeszcze lepsze (choć to chyba niemożliwe już ;))?
Skład jak zawsze mamy w pełni naturalny, bez zbędnych PEGów, silikonów itp.
INCI: Solum Diatomeae, Algin, Calcium Sulfate, Tetrasodium Pyrophosphate, Trisodium Phosphate, Diatomaceous Earth, Solum Fullonum, Symphytum Officinale, Robiniae Flos, Daucus Carota (Carrot) Seed, Lamii Albi Flos, Inula, Theoborma Cacao (Cocoa) Seed Powder, Trehalose, Ascorbic Acid
Wersja mini, którą mam kosztuje 19,99 zł / 8 g (wystarcza na 1-2 aplikacje).
Miałyście do czynienia z maseczkami Chic Chiq? Która wersja jest Waszą ulubioną?
Nie znam marki, ale zapach czekolady w kosmetykach bardzo lubię... chociaż kiedy ich używam później mam ochotę na spożywczą, więc raczej powinnam się ich wystrzegać ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe spa:)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale zaciekawiłam się
OdpowiedzUsuń