hej, hej! Nie ma to jak dobrze zacząć poniedziałek. Nie dość, że cudna pogoda za oknem to jeszcze z samego rana kurier dostarczył kwietniową edycję beGLOSSY 'Beauty Around The World' :)
Zawartość niezwykle ciekawa, więc szybko zrobiłam zdjęcia i spieszę się, aby Wam pokazać. Sami zobaczcie i oceńcie najnowszą edycję.
Zaczynamy od największego produktu:
AUSSIE - Suchy szampon Wash + Blow in a Can (produkt pełnowymiarowy 18,99 zł / 150 ml)
Trafiła mi się wersja Tropical Punch. Szampon przepięknie pachnie, z ogromną chęcią go przetestuję. Polubiłam suche szampony, choć dawniej bardzo sceptycznie do nich podchodziłam. Jednak nie raz już sprawdziły się w ekstremalnych sytuacjach. Zobaczymy jak się sprawdzi ta nowość Aussie. Producent zapewnia, że nie pozostawia on żadnych śladów.
BIOOLEO - Olej macadamia Sweet Dream (produkt pełnowymiarowy 79,99 zł / 30 ml)
Uwielbiam oleje marki BioOleo, choć drogie to jednak przekonałam się nieraz już o ich wysokiej jakości. Olej makadamia to jeden z moich ulubionych olejów, który sprawdza się nie tylko w pielęgnacji twarzy, ale i ciała. Ten jest dodatkowo wzbogacony o wyjątkowy zapach, który ma umilić pielęgnacyjne rytuały i pobudzić zmysły.
PIERRE RENE - Pomadka Slim Lipstick (produkt pełnowymiarowy 18,99 zł / 2 g)
Tradycją już jest, że trafiła mi się czerwona pomadka :) Choć powoli przekonuję się do tego koloru, to chciałabym dostać jakiś brąz lub odcień różu czy bordo.
Pomadka ma półmatowe wykończenie. Producent zapewnia o wielogodzinnej trwałości i wodoodporności - przekonamy się! :)
Ostatni pełnowymiarowy produkt to:
VIANEK - Wzmacniające serum do twarzy (produkt pełnowymiarowy 31,99 zł / 15 ml)
Serum najbardziej mnie ucieszyło, choć dużych problemów z naczynkami nie mam to na pewno je przetestuję. Jedynie na skrzydełkach nosa regularnie pękają mi naczynka. Ciekawa jestem czy serum sobie z nimi poradzi. Skład jak na Vianek przystało jest świetny, w pełni naturalny.
W pudełku znalazł się także kod rabatowy -15%: polskiznatury (ważny aż do końca 2018 roku).
Jedyne miniaturki są z L'Oreal Paris oraz Uriage.
Z L'Oreal Paris mamy 2 saszetki nowości - peelingu rozświetlającego do twarzy. Zaś z Uriage jest aktywnie nawilżający krem pod oczy Eau Thermale.
Tak oto prezentuje się w całości kwietniowa edycja beGLOSSY. Ja jestem zachwycona! Bardzo udane pudełko. Zawartość cieszy w 100%. Szczególnie zadowolona jestem z serum do twarzy Vianek oraz szamponu suchego Aussie. Jednak i pozostałe kosmetyki przydadzą się i z chęcią je przetestuję.
Pudełko jak zawsze dostępne jest na beGLOSSY.pl
A Wam podoba się kwietniowa edycja beGLOSSY?
ślicznie wygląda to pudełeczko :) 😍
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemna zawartość.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy do mnie trafi ta sama wersja pudełka
Zawartosc tego pudelka bardzo mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńSzampon nie zostawia białych śladów *(po wyczesaniu). Doczytałaś w opisie? Bo po wyczesaniu to żaden nie powinien zostawiać.
OdpowiedzUsuńTak, czytałam ;)
UsuńRóżnie z tym bywa, zobaczymy jak się sprawdzi :)
Bardzo przyjemny box:). Najbardziej zaciekawił mnie olejek do twarzy.
OdpowiedzUsuń