Pudełka Inspired By Nature Me to następcy Naturalnie Piękna. Tutaj także znajdziemy kosmetyki z naturalnymi składami, ale nie tylko, ponieważ będą także produkty spożywcze. A przynajmniej tak wnioskuję po obecnej, najnowszej edycji, która bardzo mi się spodobała.
Zaczniemy od produktów spożywczych, które najbardziej mnie zaskoczyły, ale i ucieszyły. Lubię poznawać nowości, nie tylko kosmetyczne :) Łasuchem jestem strasznym, ale w ostatnich miesiącach na diecie...
NATJUN Sok śliwkowo-jabłkowy (11,99 zł / 400 ml)
Pyszny! Uwielbiam jabłkowe soki, jednak w połączeniu ze śliwką nigdy wcześniej nie piłam.
W pełni naturalny sok, bez zbędnych 'polepszaczy' i bez dodatku cukru. Z pewnością przyjrzę się także innym produktom tej marki, a widziałam już, że w ofercie mają nie tylko soki, ale także sosy, dżemy i różnego rodzaju herbaty.
NATJUN Sos jabłkowo-musztardowy (12,99 zł / 225 g)
Kolejny produkt marki Natjun, tym razem sos jabłkowo-musztardowy. Jeszcze go nie próbowałam, jednak z pewnością nadrobię to w najbliższych dniach. Niech no tylko zainspiruje mnie on do jakiegoś pysznego dania. A może po prostu trafi na zwykłą kanapkę? Zobaczymy... :)
WODA REDOX Jonizowana woda alkaiczna w saszetce (4 zł / 240 ml)
Z taką wodą spotkałam się po raz pierwszy, nigdy dotąd nie miałam okazji jej spróbować, ani tym bardziej przekonać się o jej działaniu. Woda jak to woda, smak taki jaki każdy zna. Po jednej saszetce nie opowiem o jej działaniu, jednak bardzo jestem ciekawa czy po np. miesięcznej kuracji odczułabym jakieś działanie. Na plus ciekawe opakowanie, które świetnie sprawdzi się w podróży.
RUNO Świeca sojowa homemade Cake (18,99 zł / 120 ml)
Świeca pachnie słodko, jednak czy aromatem domowego ciasta z nutami masła i wanilią? W opakowaniu niekoniecznie, dlatego bardzo ciekawa jak ją odpalę czy poczuję tenże zapach. Zapowiada się mimo to bardzo fajnie. Lubię świece sojowe, ponieważ nie dymią i łatwo można usunąć ewentualny wosk z pomocą ciepłej wody. Zaczekam jednak na pierwsze jesienne dni z testowaniem.
SKIN.TEAM Naturalny peeling kawowy (17,90 zł / 50 g)
Pomarańczowe latte? Chętnie bym wypiła :) Ale tutaj mamy peeling do ciała, który aż chciałoby się zalać wrzątkiem :)) Uwielbiam kawę pić, ale równie mocno lubię peelingi z kawy, które złuszczają martwy naskórek jak żaden inny składnik (no może jednak dorównują korundowi). W peelingu Skin.Team mamy nie tylko kawę w składzie, ale także cukier trzcinowy, różową sól himalajską i aż 5 olejów naturalnych. Zapowiada się niebiańsko!
AVEBIO Antyseptyczna ambrozja do twarzy Antiseptic Shot (79 zł / 50 ml)
Tutaj można było trafić na różne produkty od olejów po hydrolaty. Nie mogłam lepiej trafić. Bardzo jestem ciekawa tej antyseptycznej ambrozji, dlatego od razu zabieram się za testy. Opis zapowiada się świetnie i mam nadzieję, że choć połowa obietnic producenta zostaje spełniona. Na pewno dam Wam o tym znać.
POWRÓT DO NATURY Mydło (10 zł / 100 g)
Mydełko od razu trafiło do mydelniczki, akurat skończyłam inne naturalne mydełko. Polubiłam na nowo mydła w kostce porzucając w ostatnich tygodniach te w formie płynnej. Trafiła mi się wersja z trawą cytrynową i lawendą. Pachnie bardzo ładnie i mocno.
KREMOWO.PL Organiczny olej perilla z pachnotki (12,90 zł / 50 ml)
O oleju z pachnotki czytałam mnóstwo pochlebnych recenzji, długi czas już nad nim myślałam, aż w końcu sam wpadł. Bardzo się cieszę, że mam okazję go przetestować. Ma on silne działanie antyoksydacyjne oraz przeciwbakteryjne, stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, zmniejsza zmarszczki. Brzmi idealnie prawda?
OWAY Hmilk No Stress Mleczko odbudowujące wiązania dwusiarczkowe (39 zł / 75 ml)
Produkt, który mnie wręcz zachwycił, a przynajmniej dzięki swojej obecności póki co. Bardzo chciałam przetestować to mleczko i mam nadzieję, że będę zadowolona z działania. Czytałam o nim setki recenzji pochlebnych, dlatego też z testami nie będę zwlekać. Można je używać po umyciu włosów, bądź dodać do farby (zacznę od 2 opcji, ponieważ akurat będę farbowała włosy). Z włosami ponoć 'robi' cuda, a efekty przechodzą ludzkie pojęcie ;) Oby i moje zostały porządnie odżywione, niestety po upałach i słońcu są bardzo przesuszone i zniszczone.
SEYSSO Wybielająca pasta do zębów z aktywnym węglem (39,90 zł / 75 ml)
Używam w ostatnim czasie tylko wybielających past, więc bardzo się cieszę, że mam okazję przetestować Seysso z aktywnym węglem. Z węglem jeszcze chyba pasty nie miałam, dotychczas jednak do zwykłej pasty dodawałam sproszkowany węgiel i takim sposobem cieszyłam się śnieżnobiałym uśmiechem (swoją drogą bardzo polecam ten sposób, wystarczy zwykły węgiel w kapsułkach z apteki).
Pastę Seysso póki co użyłam 3 razy i już polubiłam. Oczywiście ma czarny kolor, piana jednak jest szara. Pieni się dobrze, ma mocno miętowy smak. Jednak jak radzi sobie z wybielaniem to się przekonamy.
W pudełku znalazły się także próbki kremów Bioselect oraz podkładu i bb cream'u Purobio.
I garść kodów rabatowych:
Myślałam, że poprzedniej edycji pudełka Inspired by Naturalnie Piękna nic nie przebije, ale myliłam się. Zachwycona jestem najnowszą edycją Nature Me i mam nadzieję, że poziom tak wysoki zostanie utrzymany. Same świetne kosmetyki, które z przyjemnością przetestuję. Pyszności bez dodatków cukru i świeca, którą rozpocznę jesienny sezon na piękne zapachy w domu. Czego chcieć więcej?
ps. Strona Inspiredby.pl w chwili obecnej jest w budowie, niebawem ruszy :)
Jak Wam się podoba zawartość pudełka Nature Me?
Ja jestem zachwycona tą zawartością. bogaty i konkretny zestaw
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość ale z tego co kojarzę to te mydła nie mają zbyt dobrego składu
OdpowiedzUsuńNie zamawiam pudełek, ale ten ma ciekawą, różnorodną zawartość :)
OdpowiedzUsuń