Maska ma gęstą, kremową konsystencję. Łatwo się aplikuje. Pachnie bardzo przyjemnie, mentolowo, delikatnie ziołowo. Ciekawy, niemęczący, troszkę przypominający zapach pasty do zębów.
Na twarzy w miarę czasu maska delikatnie zastyga i 'ściąga skórę'. Zmywa się troszkę ciężko, dlatego bez wacika ani rusz, z jego pomocą idzie to dużo łatwiej i szybciej.
Mimo swojej treściwej konsystencji nie pozostawia żadnego tłustego filmu. Cera pozostaje gładka, miękka, matowa.
Maska bardzo dobrze oczyszcza cerę, tak jak producent obiecuje - głęboko. Czuć, że cera po jej użyciu nie tylko została delikatnie nawilżona, ale i dobrze oczyszczona, odzyskała blask i promienny wygląd. Uciszyła naczynka na policzkach i skrzydełkach nosa. Pory na nosie nie tylko zostały oczyszczone, ale maska ładnie je domknęła i wygładziła strukturę.
Saszetka wystarczyła mi na 2 użycia i tyle wystarczyło, żeby cera została wyleczona z niedoskonałości. Maska świetnie sprawdziła się i przyspieszyła powrót mojej cery do normalnego stanu.
Skład rewelacyjny - naturalny i w dodatku wegański.
INCI: Aqua, Kaolin, Myristyl Myristate, Caprylic/Capric Triglycerides, Mentha Piperita Flower/Leaf/Stem Water, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract, Panthenol, Tocopherol, Rosmarinus Officinalis (Rosmarin) Leaf Oil, Phytic Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, Sodium Acrylates Copolymer, Lecithin, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Limonene.
Maska ta dostępna jest w dużym, pełnowymiarowym opakowaniu co mnie ogromnie cieszy, ponieważ na pewno się na nią skuszę. Lubię duże pojemności, ponieważ lepiej się opłacają.
100 ml opakowanie kosztuje ok 38 zł. Z tego co zauważyłam maska jest bardzo wydajna, także wystarczy na długie miesiące.
Miałyście okazję przetestować tą maseczkę? Jak się u Was sprawdziła?
Jakie maski oczyszczające polecacie?
Lubię tego typu MASECZKI - dlatego i tę chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuń