niedziela, 27 maja 2018

SHINYBOX - Get the new look (maj 2018)

Nareszcie majowa edycja ShinyBox do mnie trafiła. Wyjątkowa, ponieważ powróciły solidne, ładne pudełka. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ można je jeszcze wykorzystać w domu na drobiazgi.
A co w środku?





Zaczynamy od kosmetyku kolorowego marki MESAUDA MILANO - to produkt wymienny i co ważne można było go sobie wybrać... A do wyboru był błyszczyk Extreme Gloss (44 zł) oraz kredka do ust Xpress Lips (28 zł) - ja wyjątkowo mam oba. Mesauda Milano to młoda firma z Włoch, więc nie dziwi fakt, że większość klientek ShinyBox jej nie zna. Lubię kosmetyki kolorowe w pudełkach, więc cieszę się podwójnie. Chętnie będę testować.


Warto wspomnieć, że w pudełku majowym znalazły się aż 4 nowe marki kosmetyczne, które dotychczas nie pojawiały się w ShinyBox. Kolejną z nich jest SEACRET i mamy okazję przetestować chusteczki do demakijażu (104 zł). Cena bardzo wysoka, także jestem ciekawa cóż w nich jest tak wyjątkowego. Na pewno dam znać jak się sprawdziły.


Nie mogło zabraknąć w pudełku maseczki do twarzy, tym razem jest marki ZIELONE LABORATORIUM - maska głęboko oczyszczająca z białą glinką (11 zł / 10 ml). Skład ma bardzo dobry, dużo naturalnych składników. Z pewnością już jutro ją przetestuję i na pewno jej recenzja pojawi się na blogu z końcem tygodnia.


Kolejne miłe zaskoczenie w pudełku to dezodorant perfumowany w sprayu marki C-THRU (18,99 / 75 ml). Lata temu używałam wód toaletowych tej firmy. Uwielbiałam je. Niska cena i ciekawe zapachy zachęcały do zakupu. Trwałość także miały bardzo dobrą. Dezodorantów nie używałam, z tego co przetestowałam przez weekend ten nie jest zbyt trwały, ale jak na dezodorant nie jest źle. Zapach 'Cosmic Aura' nawet mi się spodobał i w domowych warunkach będę używać. Przyjemny, nienachalny zapach kwiatowy. Uniwersalny i myślę, że wielu klientkom ShinyBox może przypaść do gustu.


Ostatni kosmetyk to mus pod prysznic marki NUTKA (9 zł / 222ml). Nieznana mi dotąd firma. Trafił mi się zapach gruszki z bergamotką - ślicznie pachnie i z przyjemnością będę używać.


Zawartość bardzo fajna, wszystkie kosmetyki przypadły mi do gustu, choć zabrakło mi jakiejś kropeczki nad 'i', czegoś 'wow'. Jednak 'wow' to zapewne będzie w czerwcowym, urodzinowym pudełku, którego już nie mogę się doczekać.

Pudełka są jeszcze dostępne, jak zawsze można zamówić na stronie Shinybox.pl.

Jak Wam się podoba majowa edycja ShinyBox?

3 komentarze:

  1. Jedynie mus pod prysznic wpadł mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam ten zestaw, jestem zadowolona choć byłoby idealnie gdyby trafił mi się inny kolor kredki a nie brąz

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...