Po paletkach przyszedł czas na kolejną wygodną formę: kremowych kredek.
Są 3 kolory:
nr 1 'Highlighting' - przeznaczona do rozjaśniania, rozświetlania twarzy.
nr 2 'Shading' - do konturowania, nadaje cerze koloryt oraz pomaga stworzyć cienie wyszczuplające kształt twarzy
nr 3 'Sculpting' - przeznaczona do modelowania owalu twarzy i jej optycznego wyszczuplenia
Kredki są miękkie, bardzo kremowe. Świetnie napigmentowane. Ich aplikacja nie sprawia absolutnie żadnych problemów.
Ładnie się rozcierają, blendują. Nie tworzą smug ani nieestetycznych plam. Ładnie współgrają z kremowymi podkładami i jedynie ubolewam, że z mineralnymi nie bardzo Ale może mi brakuje cierpliwości do tego...? Pomimo, że kredki naprawdę są wdzięczne w aplikacji.
Kolory są dobrze dobrane, idealne od bardzo jasnych karnacji aż do śniadnych. Na pewno pod tym względem każdy będzie zadowolony.
Trwałość dobra, choć w strefie T mogłaby być lepsza, moja mieszana cera i olejek rycynowy, na którym bazują kredki to nie jest zbyt dobre połączenie. Jednak na policzkach aż do demakijażu konturowanie było tak samo widoczne jak rano, kolory nie straciły na intensywności.
Kredki są automatyczne, nie wymagają strugania.
Nie zapchały mojej cery, choć kredek też nie używałam codziennie, jedynie sporadycznie. Na co dzień wolę konturowanie na sucho i pod tym względem ubóstwiam paletki Kobo, o których TUTAJ wspominałam.
Skład kredek niestety pozostawia wiele do życzenia, dlatego też osoby z cerą skłonną do zapychania powinny uważać.
Waga każdej kredki to 3 g.
Cena: 19,99 zł / szt.Skład INCI: Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Copernicia Cerifera Cera, Candelilla Cera, Caprylic/Capric Triglyceride, Cera Alba, C10-18 Triglycerides, Hydrogenated Coco-Glycerides, Isocetyl Stearoyl Stearate, Mica, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Talc, Tocopheryl Acetate, Propylparaben, BHT, [+/- CI 77499, CI 77492, CI 77491, CI 15850, CI 77891]
Dostępne tylko w Drogeriach Natura
Próbujecie swoich sił w konturowaniu twarzy kremowymi produktami?
ciekawe
OdpowiedzUsuńPlus za to, że kredki są wykręcane :) Ja jak na razie nie pokuszę się o taką formę :)
OdpowiedzUsuńOj mogły by mnie zapchać :(
OdpowiedzUsuńwyglądają fajnie, ale mam ich paletkę 4 kolorów do konturowania na mokro, i mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńJa z zapychaniem problemu nie mam, więc olejek rycynowy mi niestraszny. A mam ochotę na tą średnią w odcieniu i przy okazji wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńChyba bardziej kuszą mnie paletki :) kredki średnio lubię ;(
OdpowiedzUsuńZ tej dziedziny jestem niestety kiepska...
OdpowiedzUsuńMam problemy z typowym konturowaniem twarzy, więc nie wiem czy potrafiłabym to robić na mokro.
OdpowiedzUsuńwow :) mam kredki ze Smashboxa ale i te chętnie sprawdze;)
OdpowiedzUsuńPolubiłam je i lubię uzupełnić paletą do strobingu :)
OdpowiedzUsuń