sobota, 20 lutego 2021

BeGlossy 'Love Yourself' (luty 2021)

 Zaprezentuję dziś lutową edycję pudełka BeGlossy z niezwykle zróżnicowaną zawartością, która zachwyca subskrybentki w tym także i mnie. W pudełku znalazły się zarówno kosmetyki pielęgnacyjne jak i kolorowe. Ale nie zabrakło także czegoś niekosmetycznego :)) 


Zaczniemy od kolorowej części, która szczególnie mnie zachwyca.

REVERS Phenomenal Master Palette Paleta cieni do powiek (25,50 zł / 12 cieni)

Tutaj mogliśmy trafić na jedną z dwóch paletek, ja mam jaśniejszą w odcieniach nude. Opakowanie palety jest niezwykle leciutkie. W środku oprócz aż 12 cieni do powiek mamy dość duże lusterko oraz dwustronny pędzel do aplikacji i blendowania cieni. Pigmentacja cieni mnie mocno zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak świetnego pigmentu. Po pierwszych testach jestem ogromnie zachwycona. Cienie z łatwością się aplikuje, ładnie się rozcierają i na bazie, którą zawsze stosuję trzymają się od aplikacji aż do demakijażu (ok 15 godzin). Jeśli tylko przy dłuższym testowaniu nadal będę nimi tak samo zachwycona to z pewnością skuszę się na drugi, ciemniejszy wariant tej paletki. Nie spodziewałam się tak świetnej jakości cieni i palety za 25 zł.

W najbliższych dniach na pewno będę na Instagramie pokazywała ją w użyciu, także obserwujcie koniecznie.

INGRID Saute Róż do policzków Carrot Cool (28,99 zł / 7 g)

Jak to często bywa róż początkowo zaskoczył mnie swoim odcieniem. Istna marcheweczka, która w opakowaniu lekko szokuje i przeraża, ale po nałożeniu na skórę nadaje jej dziewczęcego rumieńca. Ładnie 'ożywia' twarz i nadaje jej świeżości. Ciekawy brzoskwiniowo-koralowy odcień, który sprawdzi się chyba przy każdym typie urody i każdej karnacji.

PIERRE RENE Medic Laboratorium Preparat do czyszczenia pędzli i pielęgnacji innych akcesoriów kosmetycznych (19,99 zł / 125 ml)

Preparatów do czyszczenia pędzli nigdy za mało. Przyznaję, że tych przetestowałam już ogromną ilość. Dezynfekcja jest ogromnie ważna. Miałam swego czasu spore problemy z cerą, więc w tamtym czasie szczególnie zaczęłam porządnie dbać o dezynfekcję narzędzi, pędzli które stosuję w kontakcie ze skórą. Tego płynu jeszcze nie miałam okazji używać, ale bardzo się cieszę, że tego typu produkt znalazł się w pudełku.


ZIOLOVE Herbatka ziołowa Oczyszczenie (13,90 zł / 20 saszetek, dla klientek VIP)

Herbatka ziołowa ze 100% zawartością różnych ziół. Skład ma bardzo ciekawy i różorodny, zioła w niej zawarte nie tylko wpłyną na oczyszczenie organizmu, ale z pewnością też na cerę, włosy i paznokcie. W moim wariancie oczyszczającym jest m.in. skrzyp, pokrzywa czy czarny bez. Umili mi ona z pewnością zimowe dni i przygotuje na zbliżającą się wiosnę, którą czuć w powietrzu.

TOŁPA Urban Garden Regeneracja Balsam do ciała (6,99 zł / 50 ml)

Balsam Tołpy doskonale znam, cudownie nawilża skórę i to dogłębnie, sprawiając, że jest gładka i miękka w dotyku. W dodatku ślicznie pachnie i każde jego użycie wprawia w cudowny nastrój. Nieduża tubka z balsamem na pewno sprawdzi się na jakiś wyjazd, więc ten egzemplarz schowam do mojej wakacyjnej kosmetyczki :)


VOLLARE Cosmetics Odmładzający krem do twarzy z rabarbarem (6,99 zł / 50 ml)

Co jak co, ale dawka odmłodzenia to by mi się przydała. Krem skryty w cudownie różowym opakowaniu i z rabarbarem w składzie kusi, więc przetestuję z pewnością. Jestem go bardzo ciekawa, mam tylko nadzieję, że nie zapcha mojej cery. Nie miałam dotychczas do czynienia z kosmetykami tej marki.

WHEN BEAUTY Koreańska maska do twarzy Present Perfect (14,99 zł)

Moja ulubiona pielęgnacyjna część, czyli maska do twarzy. Znam markę When Beauty już jakiś czas. Jeszcze żadna maska mnie nie zawiodła i jestem pewna, że tak będzie i tym razem. Przetestuję ją jeszcze dziś i jak zwykle spodziewajcie się recenzji na Instagramie.


MARION Glow Girl Wygładzająca maseczka peel-off z brokatem (9 zł / 50 ml)

Kolejna maseczka, jednak tym razem w tubce i peel-off. W dodatku z brokatem! To będą bardzo ciekawe testy. Rzadko stosuję maseczki peel-off w ostatnim czasie, ale nadrobię to. Z tak ładnie prezentującą się maseczką nie mam wyjścia. Fajnie, że jest w tubce, ponieważ wystarczy na długie tygodnie.

Ciekawa jestem czy i Wam się podoba najnowsza edycja pudełka BeGlossy?

Mam ogromną nadzieję, że kolejne edycje będą równie dobre i tak zróżnicowane jak 'Love Yourself"

1 komentarz:

  1. W takich momentach cieszę się, że nie subskrybuję tego typu pudełek, bo nic mnie nie zainteresowało ;) Jednak najlepiej jest samodzielnie dobierać pielęgnację do swoich potrzeb :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...