COSNATURE NATURKOSMETIK Naturalny odżywczy balsam do ciała z olejkiem z dzikiej róży (19,99 zł / 250 ml)
Nie tak dawno miałam okazję poznać balsam tej marki z lilią wodną, który bardzo polubiłam. Tym razem mamy wersję z olejkiem dzikiej róży. Mojej suchej skórze w okresie grzewczym z pewnością przyda się odżywienie i nawilżenie, także balsam ten z pewnością z przyjemnością będę testować. O ile kosmetyki do twarzy tej marki się u mnie nie sprawdzają, tak balsamy bardzo lubię. Mają świetny, naturalny skład i nawilżają skórę naprawdę dogłębnie. Co ważne nie jest to efekt krótkotrwały, a dla osoby, która niekoniecznie lubi codziennie stosować balsamy do ciała to wybawienie :)
GOT2B Suchy szampon w piance Silky foam (18,99 zł / 150 ml)
Miałam już mnóstwo suchych szamponów, jednak żadnego w formie pianki. Pierwszy raz spotkałam się z taką formą i po pierwszych użyciach jestem zadowolona z jego działania. Nie pozostawia widocznych śladów na włosach. Szybko je oczyszcza i przywraca świeżość, a dodatkowo ładnie pachnie. Świetny produkt, z którego jestem bardzo zadowolona. Jeden z najciekawszych w pudełku tej edycji.
Kosmetyki marki Tołpa w większości bardzo dobrze się sprawdzają na mojej cerze, choć bywały też takie, które uczuliły. Do tego kremu podeszłam z dużą ostrożnością, jednak po prawie tygodniu testów mam pewność, że nie uczula. Nie zapchał też mojej cery. Ciekawa jestem jak się sprawdzi po zużyciu całej tubki. Póki co jestem zadowolona z nawilżenia i odżywienia cery. Nawilża bardzo dobrze, jednak nie wzmaga wydzielania sebum mojej mieszanej cery. Pozostawia cerę gładką, miękką i przyjemną w dotyku.
BIOLIQ Specialist Serum punktowe z korektorem (20,90 zł / 10 ml)
Bardzo fajny kosmetyk, który skutecznie ma redukować miejscowe niedoskonałości skóry, jednocześnie zapewniając naturalny efekt tonujący i matujący. Dla mnie niestety jego odcień jest dużo za ciemny i zbyt pomarańczowy, dlatego nawet latem kolor nie będzie dopasowany dla mojej karnacji. A szkoda. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, ale przetestuje go ktoś z ciemniejszą karnacją od mojej.
HELLOBODY Kojąca maska do twarzy COCO TREAT, 1 szt. (84,99 zł / 4 x 16 ml)
Wiele razy zachwycałam się kolejnymi maskami w pudełku, uwielbiam je testować i tym razem pojawiła się nieznana mi dotąd marka HelloBody. Kokosowa maska kojąca od razu zachwyciła mnie swoim słodkawym, ale zarazem świeżym zapachem kokosa. Uwielbiam tą nutę zapachową. Maska ma bardzo cieniutki płat, a dodatkowa podkładka na której została umieszczona pomogła w jej nałożeniu na twarz, bez problemu rozplątywania. Super pomysł.
Maska świetnie nawilżyła moją cerę. Nasączona była bardzo lekką i nietłustą emulsją. Ukoiła moją cerę, przywróciła jej elastyczność. Co mnie zaskoczyło, bardzo szybko się wchłonęła nie pozostawiając żadnej wyczuwalnej warstwy. Cera nabrała jednolitego kolorytu. Na pewno powrócę do tej maski i z chęcią przetestuję też inne kosmetyki tej marki.
Jak Wam się podoba marcowa edycja BeGlossy 'Spring Garden'?
Ja jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że kolejne edycje będą równie udane :)
Nie do końca moja zawartość :)
OdpowiedzUsuńzestaw mi się podoba bo to same nowości jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestaw :)
OdpowiedzUsuńSwietna zawartosc :)
OdpowiedzUsuń