Highlighter Powder nr 314 'Mirage'
Zaczniemy od mojego ulubieńca, prasowanego rozświetlacza nr 314 'Mirage'.
Delikatny róż, który nadaje efekt ładnie rozświetlonej, promiennej cery. Przy mojej bardzo jasnej cerze odcień ten choć jest subtelny jest dobrze widoczny. Rozświetlenie jak zawsze przy tego typu produktach można stopniować od bardzo delikatnego, subtelnego (do dziennych makijaży), aż po taflę lodu i naprawdę spektakularny efekt, który sprawdzi się przy karnawałowych makijażach.
Co ważne rozświetlacz ten pozostawia aksamitne wykończenie, nie mam w nich drobin brokatu. Całość jest drobniutko zmielona. Żadne drobinki nie migrują po twarzy.
Bardzo go polubiłam, nie tylko za efekt rozświetlenia, ale przede wszystkim za niespotykany, delikatny, niebanalny odcień różu.
Swatche na żywo jak zawsze można podejrzeć na moim Instagramie: KLIK.
Glowing Loose Powder 'Rose Sunrise'
Sypki puder rozświetlający Glowing Loose Powder 'Rose Sunrise' to zupełnie inny produkt i nie mam tu na myśli jego sypkiej formy. Nie jest tak drobno zmielony, ani tak aksamitny. Sypki, ale też mocno pylący, jednak to jego jedyne 'wady'.
Napigmentowany jest bardzo dobrze, już niewielka ilość produktu cudownie rozświetla wybrane partie twarzy i ciała.
Jego większe drobinki bardzo mocno rozpraszają światło. Efekt jest naprawdę spektakularny! Prawdziwa tafla lodu.
'Rose Sunrise' to połączenie szampańskiego złota w chłodnej tonacji z delikatnym różem (delikatniejszy róż niż w wyżej opisywanym prasowanym rozświetlaczu). Róż tutaj jest jeszcze subtelniejszy, jednak dobrze widoczny.
Idealny rozświetlacz na karnawałowy okres.
Trwałość w przypadku obu rozświetlaczy jest świetna. Od momentu aplikacji aż do demakijażu pięknie rozświetlają wybrane partie twarzy i ciała.
Obecnie w promocji kosztują odpowiednio niespełna 13 i 14 zł. Dostępne w Drogeriach Natura.
to mój ukochany rozświetlacz nr ze wszystkich :)
OdpowiedzUsuńŁadny błysk :)
OdpowiedzUsuń