Aż 10 nasyconych odcieni, doskonałych na każdą okazję.
"Matowa pomadka do ust. Zapewnia wysokie krycie już po pierwszej aplikacji, nie wysusza i nadaje ustom jedwabiste wykończenie."
Kolory są różnorodne, mamy delikatne nudziakowe róże, zgaszony fiolet, ciepłe odcienie brązów, delikatne koralowe odcienie czerwieni aż po krzykliwe neonowe róże czy wyrazisty i efektowny kolor czerwonego wina. Każdy z tych odcieni jest piękny, każdy jest idealnie napigmentowany. Pod tym względem nie ma do czego się przyczepić.
Pigmentacja jest wręcz powalająca. Już jedna aplikacja wystarczy, aby cieszyć się kolorem ust przez kilka godzin.
Trwałość jest bardzo dobra jak na pomadkę z tej półki cenowej. U mnie około 4-5 godzin (przy jaśniejszych odcieniach) i 6-8 godzin przy ciemniejszych odcieniach (głównie te z ciemniejszym różowym i czerwonym barwnikiem jak np. nr 5, 6, 7, 8 i 10), przez ten czas normalnie egzystując, jedząc i pijąc.
Wykończenie pomadek to nie jest typowy suchy mat, ma on bardzo delikatny połysk. Pod tym względem niezwykle są podobne do matowych pomadek Kobo Professional. My Secret jednak pozostawiają większą satynę i są mniej 'suche'.
Przeszkadza mi w nich niestety delikatna lepkość, mogłyby mieć bardziej suche wykończenie, choć pewnie miałoby to też swoje wady.
Pomadki nie wysuszają ust, choć jeśli mamy suche skórki to niestety niektóre odcienie je nieestetycznie podkreślą.
Zapach pomadek niestety jest straszny, dla mnie te szminki 'pachną' stęchlizną... Na szczęście wyczuwam go tylko podczas aplikacji, później jest niewyczuwalny.
Warto wspomnieć, że pomadki nie mają żadnego smaku, nie pozostawiają nieprzyjemnej goryczki w ustach jak niektóre szminki.
Skład: RICINUS COMMUNIS SEED OIL, ETHYLHEXYL PALMITATE, CERA MICROCRISTALLINA, ISODODECANE, ACRYLATES COPOLYMER, PHENOXYETHYL CAPRYLATE, VP/HEXADECENE COPOLYMER, TALC, CYCLOPENTASILOXANE, CERA ALBA, HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES, PARAFFIN, POLYETHYLENE, LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE, ORYZA SATIVA CERA, PARFUM, CAPRYLHYDROXAMIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, GLYCERIN, [MAY CONTAIN/MOŻE ZAWIERAĆ (+/-): CI 15850, CI 15985, CI 16035, CI 17200, CI 19140, CI 42090, CI 45410, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77718, CI 77891]
Cena: 12,99 zł
Pojemność: 4 g
Dostępne tylko w drogeriach Natura.
Pomadki nie są bez wad, jednak zdecydowanie warto zwrócić na nie uwagę. Kolory są cudowne, pigmentacja fenomenalna wręcz... Na trwałość nie można narzekać. Jedynie ten zapach mogli producenci dopracować, ale ... nie czepiajmy się aż nadto ;)
Polubiłam je bardzo, z odcieniem nr 6 nie rozstawałam się przez cały okres świąt i pewnie towarzyszył mi będzie jeszcze długie tygodnie.Lubicie matowe pomadki do ust? Która jest Waszą ulubioną?
Podobają Wam się kolory pomadek My Secret 'I Love Matte Lips Lipstick'?
Choć nie moje kolory to z chęcią bym widziała u siebie nr.1 i 3 ;)
OdpowiedzUsuńładne odcienie :)
OdpowiedzUsuń3 i 10 mi się bardzo podobają :))
OdpowiedzUsuń1 mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie też jedna z pomadek nie ma ostro zakończonego czubka tylko półokrągły :) Ja jestem zachwycona kolorami, ogólnie bardzo przypadły mi do gustu te pomadki :)
OdpowiedzUsuńPigmentacja super, cena bardzo niska i piękne kolory.
OdpowiedzUsuńWybrałabym 1 i 3. Wydają mi się najbardziej wyjątkowe ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, zimą mam pełno suchych skórek dlatego rezygnuje ze szminek całkowicie i stawiam na pielęgnację
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne! :)
OdpowiedzUsuńjej śliczne, sama nie wiem, na którą się zdecydować
OdpowiedzUsuń10 najlepsza ;)
OdpowiedzUsuń10 mi wpadła w oko
OdpowiedzUsuń"krzykliwe" kolory, brakuje mi typowo dziennych nudziaków :D
OdpowiedzUsuńTe pomadki są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńCóż za piękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolorki w moim typie.
OdpowiedzUsuńPrezentują się naprawdę ciekawie ☺
OdpowiedzUsuń