poniedziałek, 25 kwietnia 2016

LIRENE - Wygładzająca Eksfoliacja + Antycellulitowa Mezoterapia

Nadeszła wiosna, a wraz z nią energia, której mi zimą brakowało. Oprócz większej ilości ćwiczeń (na które wręcz mam ochotę w ostatnim czasie), wdrożyłam do swojej pielęgnacji kosmetyki o działaniu antycellulitowym i wygładzającym skórę od Lirene.



Wygładzająca Eksfoliacja antycellulitowe serum o działaniu złuszczającym

Antycellulitowe serum z 5% kwasem migdałowym, o działaniu złuszczającym, wygładza i zmniejsza widoczność grudek oraz nierówności. Kompleks nawilżający zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia oraz poprawia elastyczność.


Kwas migdałowy to jeden z moich ulubionych kwasów, choć dotychczas używałam kosmetyków z jego użyciem tylko do twarzy.
To jeden z najdelikatniejszych kwasów, ale zarazem jest on bardzo skuteczny.

Lirene Wygładzająca Eksfoliacja to lekkie, nietłuste serum, które wchłania się błyskawicznie. Nie powoduje ono żadnego dyskomfortu, nie piecze, nic nie szczypie.
Pachnie bardzo ładnie (identycznie jak kuracja 14-dniowa tej firmy, o której pisałam TUTAJ).
Już od pierwszego użycia pozostawia niesamowicie napiętą skórę, ale w ten pozytywny sposób. Cellulit staje się mniej widoczny, a skóra momentalnie zyskuje jędrność (efekt wizualny, ale uwierzcie jeszcze przy pierwszym użyciu czegoś takiego nie widziałam).

Serum używam od 2 miesięcy i zauważyłam ogromną różnicę. Skóra jest jędrna, bardzo wyraźnie wygładzona i przyjemniejsza w dotyku. Koloryt został wyrównany, nawet zniknęły moje blizny (pozostałości po wrastających włoskach od depilatora, który niegdyś wyrządził mi sporo 'krzywdy').
Obawiałam się, że przez kwas moja skóra będzie się łuszczyć lub po prostu będzie bardziej sucha niż zwykle, ale niczego takiego nie zauważyłam. Może to kwestia balsamu, o którym poniżej - antycellulitowa mezoterapia.

Antycellulitowa Mezoterapia remodelator sylwetki reduktor cellulitu i tkanki tłuszczowej

Składnik aktywny Cellu Out aktywuje proces spalania tkanki tłuszczowej!
Przełomowy składnik Cellu Out stworzony został w odpowiedzi na najnowsze badania nad adipocytami – komórkami znajdującymi się w skórze, które magazynują tłuszcz. Są to:
adipocyty białe – które stanowią główny magazyn tłuszczu w naszym organizmie i adipocyty beżowe – mogące przyjmować 2 formy: aktywną, przyspieszając spalanie tłuszczu oraz nieaktywną, magazynując tłuszcz.
Rewolucyjne działanie Cellu Out polega na przekształcaniu nieaktywnych adipocytów białych w aktywne adipocyty beżowe, spalające tłuszcz. Cellu Out to składnik pochodzenia morskiego – wyciąg z alg Tisochrysis lutea, który zwiększa temperaturę skóry, aktywując proces odpowiedzialny za termogenezę (spalanie tłuszczu).
Remodelator Sylwetki poprawia mikrokrążenie w skórze, zmniejszając cellulit. Dzięki zawartości emolientu – bogatego w witaminy E i F masła Shea – dodatkowo posiada właściwości pielęgnacyjne, optymalnie nawilżając i odżywiając skórę.


Antycellulitowa mezoterapia od Lirene to balsam, który ma przyjemną konsystencję. Nie jest to już lekkie serum jak przy Eksfoliacji. Tutaj mamy już dość treściwy balsam, który pozostawia delikatny, aksamitny film. Nie jest bardzo tłusty, ale czuć tutaj od razu potężną dawkę nawilżenia.
Nawilża bardzo dobrze. Wygładza skórę, napina ją i widocznie ujędrnia. Cellulit stał się naprawdę mniej widoczny, ale w czasie tych dwóch kuracji zwiększyłam moją dawkę ćwiczeń, co na pewno miało w tym swój udział.
Tłuszczyku to zbyt wiele nie miałam, ale tu także zauważyłam różnicę w obwodzie ud. Wizualną, ponieważ nie chciałam samej siebie drażnić i dobijać pomiarami. Nie liczyłam szczerze mówiąc na żadne efekty.
A szkoda. Bo widać je gołym okiem. Dlatego póki co nie rozstanę się w tym duetem na pewno.

Zanim zaczęłam duet stosować obawiałam się, że oba balsamy nie będą ze sobą współgrać. A szczerze mówiąc lepiej ich dobrać się nie dało.
Idealnie uzupełniają się nawzajem, w wielkim skrócie: Eksfoliacja wygładza skórę i idealnie ją napina, Mezoterapia dogłębnie nawilża i redukuje cellulit. Czego chcieć więcej? ;)

Skład:

Cena:
Mezoterapia - 29,99 zł
Eksfoliacja - 23,99 zł


Ciekawa jestem czy używacie tego typu kosmetyków do ciała? Co o nich sądzicie?
Miałyście okazję już używać tego duetu?

8 komentarzy:

  1. o proszę, ciekawe produkty.. najfajniej, że blizny nawet Ci poznikały po depilatorze.

    OdpowiedzUsuń
  2. To serum złuszczające chętnie sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Próbowałam różnego rodzaju produktu do cellulitu jednak żaden produkt się nie sprawdził. Serum złuszczające mnie zaciekawił uwielbiam takie produkty.
    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, nie wiedziałam że takie kosmetyki serio mogą zadziałać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak stosowałaś ten duet? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakim sensie?
      Kremy zamiennie, najczęściej 2 dni Eksfoliację i co trzeci dzień Mezoterapię.
      Przed lub po ćwiczeniach, niekiedy z masażerem :)

      Usuń
    2. O taką odpowiedź właśnie mi chodziło :)
      Dziękuję :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...