W ofercie firmy Makeup Geek jest 10 kolorów eyelinerów. Z różnym wykończeniem. Przeróżne kolory, oprócz tych papużkowych, które ja posiadam jest także tradycyjny czarny, fioletowy, metaliczna szarość, odcienie brązów czy nawet biała perła.
Opiszę dziś Wam 5 odcieni:
Electric - przepiękny kobalt. Elektryzujący, mocno niebieski. Eyeliner, który marzył mi się już kilka miesięcy.
Niesamowicie mocno napigmentowany.
Matowe wykończenie.
Fame - morski odcień, dość ciemny. Przepiękny kolor. Wykończenie delikatnie satynowe.
Bardzo mocno napigmentowany.
Treasure - żółte, słoneczne złotko ze shimmerkowym wykończeniem.
Bardzo dobra pigmentacja.
Mystic - jasnozielony odcień, z perłowym wykończeniem. Delikatny kolor.
Dobra pigmentacja.
Poison - czerwono-bordowy, choć w zależności od światła czasami mocno rdzawy. Ceglasty. Matowe wykończenie.
Pigmentacja bardzo dobra,
Swatche:
w cieniu, chłodne światło:
w cieniu, w ciepłym świetle:
w słońcu:
Kolory są bardzo dobrze napigmentowane. Nasycone, głębokie. Na pewno nie nudne ;)
Aplikacja nie sprawia problemów...Ale trzeba mieć sprawę w rysowaniu kresek, ponieważ eyelinery tak szybko schną i są tak trwałe, że o poprawkach nie ma mowy.
Ja kresek malować nie umiem, przyznaję się bez bicia. Najczęściej używam eyelinerów na linii wodnej. Świetnie się na niej trzymają. Wieczorem, po kilku godzinach nawet mam problem z ich zmyciem. Trwałość jest niemalże nie do zdarcia! Pędzelków po ich użyciu nawet nie mogłam domyć, dopiero po 3 miesiącach znalazłam na nie sposób ... ciepły olejek, w którym na chwilę zamaczam pędzelki.
Kilka przykładowych makijaży z ich użyciem:
"Treasure"
"Electric"
"Fame"
więcej zdjęć można znaleźć na blogu, to tylko przykładowe ;)
Ja jestem w tych eyelinerach totalnie zakochana, żałuję tylko, że nie umiem na górnej powiece malować kresek, ale może kiedyś się nauczę... ;) A póki co używam ich na linii wodnej.
Moim szczególnym ulubieńcem jest Electric, do którego mam totalną słabość... podobnie jak do cudnego Fame ;)
Eyelinery dostępne są tylko na stronie Makeup Geek w cenie 8,99 dolarów.
Używacie żelowych eyelinerów? Jak idzie Wam malowanie kresek?
piękne kreski i makijaże, j w ogóle nie mam zdolności do malowania oczu, Twoje rzęsy robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich makijaży :)
OdpowiedzUsuńniebieska kreska pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńmarzą mi się te eyelinery! uwielbiam krechy w każdej postaci, więc u mnie na pewno nie kurzyłyby się na dnie szuflady :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory!!
OdpowiedzUsuńKolory są obłędne! Bardzo podobają mi się Twoje makijaże :)!
OdpowiedzUsuńKolory piękne, a jresek zawsze możesz się nauczyć. Mnie najbardziej podoba się electric i fame choć przyznam szczerze, że ametyst trż jest cudny.
OdpowiedzUsuńCudeńka :)) Przepiękne te eyelinery :)) I makijaże :)) NAjbardziej podoba mi się kobalt i żółty :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory mają te linery!! zazdroszczę Ci ich!! :)
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie Twoje makijaże. Uwielbiam patrzeć na tak kolorowe cienie, podoba mi się dolna niebieska kreska :) genialna..
OdpowiedzUsuńNa co dzień wybrałabym jednak brąz-złoty.
Jak ja Ci ich zazdroszczę! Ich i tych cudnych oczu! <3
OdpowiedzUsuńNiezwykle ntensywne kolory. śliczne makijaże!
OdpowiedzUsuńKolory są fenomenalne :)
OdpowiedzUsuńwow, wspanile je ukazałaś
OdpowiedzUsuńz makeup geek nie mam nic jeszcze
OdpowiedzUsuńNiesamowite kolory! *.*
OdpowiedzUsuńJakie niesamowite! I jakie cuda można z nich wyczarować. Bardzo mi się podoba to co stworzyłaś, boskie te makijaże! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, pięknie zmalowałaś oczy ;)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić te cuda?
OdpowiedzUsuńW recenzji dałam odnośnik ;)
Usuń