niedziela, 5 stycznia 2020

KOBO PROFESSIONAL - Rozjaśniający puder pod oczy Under Eye Brightening

Jednym z najbardziej oczekiwanych kosmetyków marki Kobo Professional był rozjaśniający puder pod oczy Under Eye Brightening. Aż w końcu pojawił się w Drogeriach Natura. Ciekawość moja była ogromna, takiego produktu brakowało mi bardzo w kosmetyczce, a te dotychczas używane nie spełniały moich oczekiwań. Jak się sprawdził ten puder?


"Rozjaśniający i utrwalający puder pod oczy.Atłasowa formuła optycznie wygładza zmarszczki i rozświetla cienie pod oczami.
Może być stosowany na korektor w celu jego utrwalenia lub bezpośrednio na skórę, również całej twarzy."


Niewielki plastikowy słoiczek skrywa 6 gram pudru. Sam słoiczek jest prosty, niewyróżniający się na tle konkurencji, ale piękno tkwi w prostocie. Ma zasuwane sitko co jest niezwykle ważne, tym bardziej, że sitko w tym pudrze ma ogromne dziurki (aż za duże). A sam puder jest bardzo drobno zmielony i mocno suchy, nie ma w nim nic z kremowości jaką często spotykam w pudrach (np. mineralnych). Bardzo mocno pyli, ale to jedna z jego nielicznych wad.
Do aplikacji wystarcza odrobina pudru i wystarczy odsłonić dosłownie jedną dziurkę, aby wysypać na zakrętkę odpowiednią ilość.
Bardzo dobrze aplikuje mi się go pędzlami z syntetycznym włosiem (mniej pyli).


Puder można stosować pod oczy, jak i na całą twarz.
Zwykle utrwalam nim kremowy korektor i używam w minimalnej ilości na strefę T.
W swoim składzie ma on talk na pierwszym miejscu, na drugim zaś krzemionka, która jest najlepszym minerałem jeśli chodzi o matowienie cery i utrwalanie kosmetyków płynnych i kremowych. Znam krzemionkę od lat i doceniam. Wszystkie posiadaczki cery mieszanej i tłustej powinny choć raz go przetestować, a gwarantuję, że pozostanie w kosmetyczce na lata :)

Krzemionka ładnie rozprasza światło, optycznie wygładza skórę, sprawiając, że mniejsze zmarszczki i inne nierówności skóry stają się mniej widoczne. Dlatego jest tak lubiana i wielbiona na całym świecie. Znajdziemy ją w dużej ilości pudrów, które są bestsellerami. Ale ma też duży minus - bardzo odbija światło  niczym filtr i na zdjęciach z fleszem jest widoczny. Widzieliście na pewno zdjęcia gwiazd na czerwonym dywanie z białymi plamami pod oczami. To właśnie przez krzemionkę.

Puder Under Eye Brightening flashback niestety także robi. Więc nie tyle go unikamy, co po prostu zdjęć z lampą :) 
Bez lampy skóra z tym pudrem prezentuje się pięknie!

z lewej światło naturalne, z prawej zdjęcie z lampą

Puder cudownie utrwala wszelkie kosmetyki płynne i kremowe. Testowałam go nawet z nie do końca sprawdzającymi się u mnie korektorami pod oczy i świetnie ratował je, sprawiając, że stały się trwałe i nie do ruszenia. 
Under Eye Brightening utrwala na długie godziny, przetrwa cały dzień i noc. Korektor pozostanie w nienaruszonym stanie.
Pięknie rozjaśnia okolice pod oczami, choć drobinki gołym okiem nie są widoczne. 
Matuje na długie godziny, dlatego też często stosuję go także na strefie T, szczególnie na nosie, skupiając się na skrzydełkach nosa.
Mimo niewielkiej pojemności - 6 gram -  jest bardzo wydajny. Wystarczy minimalna ilość, aby uzyskać pożądany efekt. Opakowanie więc wystarczy na wiele tygodni nawet codziennego stosowania.
Warto jednak stosować go w naprawdę minimalnej ilości, gwarantuję, że wystarczy. Krzemionka ma jeszcze taką wadę, że wysusza skórę i zawartość w składzie oleju marula niewiele pomoże.


Skład INCI:
TALC, SILICA, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACETONE CROSSPOLYMER, POLYMETHYL METHACRYLATEM, DIMETHICONE, CYCLOPENTASILOXANE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, SYNTHETIC FLUOROGOPITE, PHENOXYETHANOL, SCLEROCARYA BIRREA (MARULA) OIL, TOCOPHERYL ACETATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, [+/- CI 77891].


Od kilkunastu tygodni już się z nim nie rozstaję, odkąd pojawił się w sprzedaży. To jeden z najlepszych drogeryjnych pudrów, który idealnie utrwala kosmetyki i na długi czas matuje skórę.

Puder w cenie regularniej kosztuje 19,99 zł, obecnie w promocji z kartą tylko 13,99 zł.

Ciekawa jestem czy już go testowałyście? Jak się u Was sprawdza?

5 komentarzy:

  1. Zazwyczaj pod oczy nakładam któryś z pudrów do twarzy, nie miałam jeszcze takiego konkretnie na ten obszar. Jak będę w Naturze to muszę na niego zerknąć, może się skuszę i wypróbuje jak sprawdzi się u mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przypomina mi ten puder Hean ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam go i czasami używam. Trzeba jednak uważać z ilością, bo lubi bielić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...