sobota, 3 sierpnia 2019

PIXI COSMETICS - Rose Ceramide Cream - Krem z ceramidami

Zapewne jest Wam znana marka Pixi Cosmetics. W swojej ofercie mają świetnej jakości kosmetyki pielęgnacyjne, ale także kolorowe.
Nie tak dawno w ich ofercie pojawiła się cudowna, różana seria do pielęgnacji twarzy. Zachwyciła mnie ona nie tylko swoim zapachem, ale także działaniem i dziś właśnie krótka recenzja jednego z kremów tej serii.



"Ten intensywnie nawilżający krem ​​zapewnia głęboką hydratyzację. Ekstrakty roślinne bogate w przeciwutleniacze i ceramidy pomagają poprawić elastyczność skóry i utrzymać intensywne nawilżenie. Krem chroni przed wpływami środowiska i gasi pragnienie skóry. To sprawia, że jest zdrowsza, delikatniejsza i gładsza."


Nie sposób nie zachwycać się zapachem całej tej serii kosmetyków. Aromat różany jest tutaj niczym zapach świeżych róż, żadna tam sztuczna woń. Delikatny, świeży zapach kwiatów róż wzbogacony odświeżającymi cytrusami. Cudeńko! Już sam zapach sprawiał, że chciałam po niego sięgać (ba! aż się nie mogłam doczekać wieczornej pielęgnacji). Dawno aż tak żaden zapach kosmetyku pielęgnacyjnego mnie tak nie zachwycił.
Krem zamknięty jest w metalowej tubce, nie przepadam za tego typu opakowaniami, wolę szklane słoiczki, ale na to już wpływu nie mam. Zużyłam go jednak do ostatniego mililitra bez problemu.

Krem jest silnie nawilżający do suchej skóry. Jak zwykle przy takich mocniej odżywczych kremach obawiałam się reakcji mojej skóry. Mam mieszaną cerę, bardzo wrażliwą, jednak na szczęście moja skóra go pokochała. Mimo treściwego składu krem jest lekki, szybko się wchłania, jednak nawilża na najwyższym poziomie. Miałam już zapewne setki różnych kremów, ale tak jak nawilża ten to nie ma sobie równych. Pozostawia delikatną, aksamitną warstwę na skórze, nie jest tłusty (jednak dla mnie na dzień, pod makijaż mimo to zbyt treściwy).

Cera od pierwszego użycia dostaje dużą dawkę nawilżenia, odżywienia. Szybko zauważyłam wygładzenie skóry, miękkość i niesamowicie promienny wygląd. Nawilżenie jest naprawdę dogłębne i utrzymuje się nie tylko w momencie kiedy krem mamy na twarzy. Nie sposób go nie pokochać.
Stosowałam go jeszcze wiosną, kiedy od czasu do czasu stosowałam kwas glikolowy i nie odczułam ani razu przesuszenia skóry.
Cudownie koi cerę, łagodzi wszelkie podrażnienia. Sprawdzi się przy każdym typie cery, nawet trądzikowej i naczynkowej.

Nie zapycha cery, nie podrażnia, nie powoduje żadnego dyskomfortu, a mam naprawdę bardzo wrażliwą cerę i podatną na zapychanie.


Tubka wystarczyła mi na około 6 tygodni codziennego, wieczornego stosowania.
Nadaje się on także do pielęgnacji na dzień. W przypadku mojej mieszanej cery najlepiej się sprawdzał na noc. Zapewnił skórze idealną dawkę nawilżenia i odżywienia.
Ten krem to mistrzostwo świata.
Teraz będę testować serię z witaminą C tej marki, ale do różanej na pewno z przyjemnością wrócę.

Cena: ok 120 zł.

Używałyście już kosmetyki z różanej serii Pixi Cosmetics?

4 komentarze:

  1. Nie tego kosmetyku ale bardzo mnie zaciekawił. Co prawda cena trochę wysoka ale działanie też dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie ta marka, słyszę o niej od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za każdym razem, gdy czytam o kosmetykach Pixi to obiecuje sobie, że coś sobie sprawię... kusisz, kusisz! Uwielbiam różane kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...