Często w codziennej pielęgnacji zapominamy o pielęgnacji biustu, dlatego dzisiaj przybliżę Wam nowość marki Dr Irena Eris - Intensywny krem ujędrniająco - regenerujący do biustu. Ten unikatowy krem ma za zadanie nie tylko ujędrnić biust, ale także udoskonalić jego kształt i uelastycznić skórę.
Jak zawsze w przypadku marki Dr Irena Eris opakowanie kremu prezentuje się luksusowo i bardzo elegancko. Srebrzysta, lustrzana kolorystyka z bielą przyciągają wzrok i ładnie prezentują się na toaletce.
Krem zamknięty jest w opakowaniu typu 'airless', z higieniczną pompką, która idealnie dozuje odpowiednią ilość kremu.
Sam krem ma cudowny, dziewczęcy odcień różu. Pachnie bardzo ładnie, kwiatowo z nutką znaną mi z innych kosmetyków, choć nie mogę skojarzyć której marki.
Konsystencja kremu jest idealna, nie jest to gęsty, treściwy krem, ale też nie za rzadki. Przypomina swoją konsystencją kremy nawilżające do twarzy.
Wchłania się błyskawicznie, pozostawiając jedynie delikatną, aksamitną, nietłustą warstwę. Nie pozostawia uczucia lepkości, co jest dużą zaletą. Lubię tak lekkie kosmetyki, które nie obciążają skóry.
Krem natychmiastowo wygładza skórę i sprawia, że skóra biustu jest jeszcze delikatniejsza i miększa.
Mimo swojej lekkiej konsystencji idealnie nawilża skórę i uelastycznia ją do granic możliwości. Odżywia skórę i co najważniejsze faktycznie ją ujędrnia. Już po kilkunastu aplikacjach różnica jest zauważalna. Biust wydaje się pełniejszy, krąglejszy, a skóra jest gładka, pełna elastyczności i niezwykle przyjemna w dotyku.
Krem choć lekki, naprawdę bardzo fajnie się sprawdza, choć początkowo podchodziłam do niego sceptycznie, nie wierząc, że wiele zdziała. A jednak okazał się niezwykle skuteczny.
Wydajność kremu jest bardzo duża. Mimo stosunkowo niewielkiej pojemności 100 ml, krem wystarczy na dobre kilkanaście tygodni codziennego stosowania.
Krem ma pojemność 100 ml i kosztuje 69 zł.
Używacie kremów/balsamów do pielęgnacji biustu?
Produktu tego akurat nie znam i aktualnie nie używam żadnego do biustu, ale czas chyba to zmienić.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają te tulipany. Fajne rozwiązanie :)
Używam produktów do biustu, ale tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie piękne wiosenne zdjęcia! 💕
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię. U mnie opinia zaplanowana akurat na jutro:)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego kremu :)
OdpowiedzUsuńTakże jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu Eris miał podobny kosmetyk, działał cuda! :)
OdpowiedzUsuń