poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Juicy Couture - Juicy Couture edp - owocowy koktajl w pudrze

Dziś o perfumach, co do których mam mieszane uczucia, a dlaczego? o tym niżej :)

Juicy Couture 'Juicy Couture'
woda perfumowana


Opis:
Lekki, radosny, dziewczęcy zapach owocowo-kwiatowy na każdą okazję. "Teraz każda z Was może mieć czarujące życie i pachnieć jak prawdziwa dziewczyna Juice" - to motto domu mody Juice Couture. Perfumy są niezwykle zmysłowe, kobiece, intymne...
(wizaz.pl)

Nuty zapachowe:    
nuta głowy: arbuz, Watermelon mandarynka Mandarin Orange, passiflora, nagietek Marigold, zielone jabłko Green Apple, wodny hiacynt Hiacynth zmiażdżone liście Green Leaves
nuta serca: tuberoza Tuberose, dzika róża Rose Hip, lilia Lily
nuta bazy: créme brulée Creme Brulee, wanilia Vanilla, nuty drzewne Precious Woods, paczuli Patchouli


Zapach przy pierwszym teście przeraził mnie swoją intensywnością.
Gdzie ten lekki, dziewczęcy zapach z opisu?

Ale dałam mu drugą szansę ....
Otwarcie jest bardzo soczyste, owocowe - istny koktajl ... z arbuza, mandarynek, zielonych jabłek z zielonymi nutami.
W ciągu kilku sekund zapach przechodzi niesamowitą metamorfozę - staje się pudrowy, owoce ulatują, a spod nich wyłaniają się kwiatowe, waniliowe i drzewne nuty z paczulą. Przenikające się wzajemnie. Jednak najwyraźniej czuć lilię i tuberozę na waniliowo-paczulowej bazie.

Nie jest to lekki i dziewczęcy zapach.
Ciężki, wręcz duszący, gęsty... z ogromną mocą, ogoniasty. Mocno pudrowy i bardzo słodki.
Słodycz z charakterem... i właśnie ten charakter z początku mnie przeraził w nich, w dodatku ta mocna, pudrowa nuta, za którą raczej nie przepadam w perfumach.
Bardzo dojrzały i rzekłabym - poważny.
Niebanalny, wielowymiarowy.

Trwałość: bardzo dobra (na mnie ok. 10 godzin).
 

Posiadam flakon z limitowanej edycji, sprzed bodajże 4 lat.
Klasyczny wygląda tak:
Jak na 'gadżeciarę' przystało bardzo mi się spodobał flakon.
Metalowy, z dodatkowych charmsem - pieskiem w torebce.

Ale niestety jeśli chodzi o wygląd to tu plusy się kończą.
Spray zacinał mi się od początku, miejsce wokół dziurki skąd wylatują perfumy rdzewieje (!!), a sama dziurka jest jakby gumowa (może z miękkiego plastiku), klej wokół niej rozpuszcza się z każdym psikiem i wygląda bardzo nieestetycznie:
brrrrrrrr :/
Kod znajduje się na spodzie flakonu:

Zapach, który prawdopodobnie albo się kocha albo nienawidzi... 
Jednak ja sama.. mam co do niego mieszane uczucia.

W trakcie pisania tej notki przypomniało mi się, że użyłam go na obronę pracy licencjackiej  :))) 

Znacie Juicy Couture? Co sądzicie o tym zapachu?

pozdrawiam
Alieneczka

22 komentarze:

  1. nie znam tego zapachu i nigdy nie używałam. rdzewiejący obszar w około dziurki jest nie do przyjęcia..

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za lekkimi zapachami, dlatego pewnie ten by mi się szalenie spodobał... :) Kocham pudrowe, ciężkie, korzenne i słodkie... :))) O Juicy Couture nie miałam pojęcia aż do Twojej notki. Odstrasza mnie ten flakon - jakkolwiek to brzmi, u mnie perfumy pełnią też funkcję dekoracyjną, dlatego opakowanie zawsze musi odpowiadać mojej estetyce - tu akurat mocno się z nią rozmija.
    Tak czy inaczej, może to zabrzmi niegrzecznie, ale trochę się ubawiłam - dla Ciebie za ciężki, dla mnie w sam raz :D Jakie czasem zbiegi okoliczności się tworzą :P
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś (w czasach podstawówki czy początków liceum) uwielbiałam świeże, nieinwazyjne zapachy...
      później pokochałam bardzo słodkie - przypomniała mi się seria z Oriflame 'YO!' ..i zakazy otoczenia, że mam się tym nie psikać (miałam kokosową wodę, słodką aż zęby bolały)..
      szkoda, że ją wycofali, pamiętam, że były jeszcze czekoladowe, waniliowe, owocowe...

      ciężkie i słodkie lubię i takie są Juicy Couture, nawet ten puder polubiłam... ale mimo wszystko coś mi w nich nie pasuje ;)
      co do flakonu, to pierwszy raz widzę, żeby tak się działo, a mam/miałam ich mnóstwo ;)

      pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Swoją drogą, powiedz mi - jak to jest z tym "wczuwaniem" się w nuty? Generalnie - czy mogłabyś mnie poinstruować, jak się dokształcić nieco odnośnie perfum pod kątem "analizy" zapachowej? ;))

      Usuń
    3. hmm ciężko...
      po pierwsze trzeba znać zapach poszczególnych nut (najłatwiej wyczuć te z którymi mamy najczęściej do czynienia, wg mnie ;), w moim przypadku przykładowo: wanilia, róża, czekolada, jaśmin który wielbię i wszędzie wyczuję itd.)
      zapach psikamy na nadgarstek (najłatwiej zbliżyć go do nosa) i wąchamy co jakiś czas ;) całe mnóstwo zapachów ładnie się rozwija na skórze i co chwilę czujemy inną kompozycję, która pod wpływem naszego ciepła czy skóry wydobywa poszczególne nuty zapachowe

      ja sama nie umiem :)) taki laik jestem, ale co wiem to klepię ;)))))

      a z zapachami popróbuj, psikaj na nadgarstek (lub zgięcie łokcia - choć ciężej wąchać :P i otoczenie może wysłać do specjalistycznego szpitala :P), fajna zabawa ;)) a z dobrymi kompozycjami ciekawe doświadczenie ;)

      Usuń
    4. a już najłatwiej 'wyłapać' nuty, których nie lubimy.....
      ostatnio bardzo nie lubię, np. lukrecji,
      kminku od zawsze!
      podobnie z paczulą, choć ją jeszcze zniosę, w zależności od innych składników

      Usuń
  3. Te wszystki nuty mnie kusza, créme brulée najbardziej ;) musze sie przejsc i niuchnac bo cala kompozycja wydaje sie ciekawa, chociaz troche straszysz ta ciezkoscia... Nic, ocenie sama!
    Niestety mnie butelka nie zachwyca, wole prostote, ale to chyba skrzywienie zawodowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. opakowanie jak to u juicy jest przesłodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpiękniejszy ten charms przy flakonie haha:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaraz ciężki pewnie tylko mocny hahah:P

    OdpowiedzUsuń
  7. najfajniejszy jest autentycznie charms ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. samo opakowanie jakie ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę w końcu skupić się na perfumach tej marki. Prawdę mówiąc, nie testowałem porządnie żadnego z ich zapachów.

    W przeciwieństwie do większości blogerek i blogerów perfumeryjnych, ale podobnie do Ciebie, lubię też mocne, owocowo-kobiece zapachy. już Twój opis "miłość lub nienawiść" naprawdę zachęcił mnie do testów.

    Bodajże w ubiegłym roku marka debiutowała w Polsce, więc pewnie zdobycie materiałów do testów nie powinno być trudne. :)

    A tak w ogóle, gratuluję bloga. Szkoda, że dopiero teraz się o nim dowiedziałem. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko dodaniu "Kolorowo i Pachnąco" do mojego blogrolla? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja z Juicy Couture tylko ten zapach znam, na innych też się muszę skupić, bo coś czuję, że mogą mi się spodobać, choć z drugiej strony właśnie z tego powodu chyba je omijam ;))))

    z blogiem długo zwlekałam i szkoda, że w czasie największej perfumowej fascynacji go nie założyłam ;) ale wszystko jest do nadrobienia :)
    dziękuję :) ja blogrolla ogarnę w tym tygodniu, w sumie do niedawna nie wiedziałam o co z nim chodzi :))))

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę. Moje pytanie nie miało być w żaden sposób zobowiązujące. Po prostu kiedyś, co prawda dawno, zdarzało się, że ktoś mnie prosił o usunięcie z blogrolla.

      A co do zaległości to masz rację. Wszystko da się nadrobić. Chociaż w tym przypadku ja bym chyba nie mówił o zaległościach. To, co przewąchałaś jest Twoje - zapisane w głowie. :) Powodzenia.

      Usuń
    2. wiem, wiem... ale już dawno miałam 'ogarnąć' i dobrze, że napisałeś ;))

      dzięki :)

      Usuń
  11. Ja z zapachami to różnie. Kupuje te co mi ładnie pachna, nie zwracam uwagi na skład nawet... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Alieneczko :)
    Świetny blog, gratuluję!
    Jeśli chodzi o Juicy to naprawdę mają ciekawe propozycje. Ta którą opisujesz bardzo mi się podoba. Plus za ten flakonik. Niemal niedostępny. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie , zapach z całą pewnością nie jest lekki , dziewczęcy , milusi . Dziewczynom z pewnością by się nie spodobał , trzeba mieć więcej lat aby go docenić .
    Jest on dość ciężki , taki bym powiedziała dojrzało owocowy z pudrem .Imperfect Girl - na pewno przypadły by Ci do gustu. Wogóle zapachy Juicy Couture są u nas mało znane i mało o nich się pisze .

    Ja szukając czegoś dla siebie czytam nuty zapachowe a potem opinie i już mam jakieś naświetlenie czy zapach mi będzie odpowiadał , choć niekiedy nie trafiam , ale zdecydowana większość to na szczęście trafione.
    Z wyczuwaniem poszczególnych nut ja sobię radzę w ten sposób , psikam na nadgarstek i przed oczami mam wypisane nuty zapachowe i wąchając staram się doszukać tych nut , no nie zawsze wszystkiego się doszukam , ale każdy ma różny stopień powonienia. Myślę , że ten sposób jest bardzo łatwy. EWCIA

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...