Dziś jakby połączenie tych dwóch zapachów - Amor Amor z czekoladową nutką:
Amor Amor Absolu
Opis producenta:
Marka Cacharel postanowiła odświeżyć swój flagowy zapach Amor Amor. W ten sposób powstał nowa wariacja o nazwie Absolu, której twórcą jest Dominique Ropion.Amor Amor Absolu to bardziej intensywna kompozycja zapachowa świetnie nadaje się na jesień. Kwiatowy zapach porywającego jaśminu, konwalii i frangipani łączy się ze świeżym grapefruitem, wanilią, praliną, drzewem sandałowym tworząc energetyzującą mieszankę.
To zapach, który przywróci ci chęć do życia w ponure jesienne dni.
Ta absolutna doskonałość zapachu Amor Amor została zamknięta w flakonach wykonanych ze szkła w kolorze intensywnej czerwieni. Oscylując pomiędzy blaskiem i tajemnicą butelka uosabia płomień pożądania i ozdobiona jest srebrną różą.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: grejpfrut , czarna porzeczka , grejpfrut Victorii, ananas
nuta serca: jaśmin , frangipani , konwalia
nuta bazy: wanilia , benzoin , drzewo sandałowe , praliny
Gdy tylko dowiedziałam się, że Cacharel wypuszcza kolejną 'urozmaiconą' wersję jednych z moich ulubionych perfum, wiedziałam, że muszę je mieć. Szczególnie jeśli zostały wzbogacone pralinkami i słodkim ananasem :)
Zakupiłam w ciemno, bez uprzedniego testowania i nie zawiodłam się.
Zapach w pierwszych sekundach jest niemal identyczny jak klasyczna wersja Amor Amor, czuć tylko wyraźniej słodkiego ananasa. Jednak trwa to kilka minut, po chwili zapach bardzo się rozwija, z orzeźwiająco-słodkiego koktajlu zostaje nam zmysłowy mocno czekoladowo-waniliowy zapach
z drzewem sandałowym w tle, który nic a nic nie przypomina już klasycznego Amora.
Rozwija się z minuty na minutę, zostawiając na sam koniec mleczną czekoladkę z delikatnym drzewem sandałowym.
Niezwykły zapach. Otulający, zmysłowy... idealny na jesień i zimę.
Nie jest tak komplementowany jak klasyczna wersja.
Ani też nie tak trwały - ok 4 godzin.
Jednak bardzo intrygujący i uzależniający! Za każdym razem z zaciekawieniem wwąchuje się w nadgarstek i z każdą chwilą czuję inne nuty zapachowe, które mnie zachwycają.
Teraz napiszę już tradycyjnie o flakonie i kodzie.
Flakon bardzo mi się podoba, designe identyczny jak w przypadku klasyka, przyciemniony tylko na buteleczce, dający wrażenie bardziej mrocznego :) i dodano czerwony atomizer.
Fajnie, nie wiedziałam, że Cacharel wypuścił taką odmianę Amor Amor:) Jednak mimo wszystko, skoro klasyczny zapach nie bardzo mnie urzekł, to i z tym sobie dam spokój:)
OdpowiedzUsuńmnóstwo Amorów wypuszczali i.. w tym roku nowy, letni też jest
Usuńale nie miałam z nim do czynienia :(
muszą być na prawdę przepiękne te zapachy, nigdy nie miałam :(
OdpowiedzUsuńsą piękne, są :)
Usuńwarto przetestować :)
uwielbiam zapachy Cacharel, sama mam chyba z 5 flakonikow. Jakos Cacharel najbardziej mi sie podoba. Ostatnio szaleje na punkcie Amor Amor Forbidden Kiss :)
OdpowiedzUsuńna Forbidden Kiss byłam strasznie napalona, z powodu kawy w składzie, ale nie czuję jej tam tak jak bym chciała
Usuńładny zapach, ale brakuje mi w nim 'czegoś' z pazurem ;)
Bylam 2 dni temu na zakupach i przez Ciebie musialam go powachac no i co? zakochalam sie! bedzie moj! <3
UsuńNono, brzmi niesamowicie ;D Muszę powąchać, zdecydowanie :>
OdpowiedzUsuńhmmm , brzmi zachecajaco :) Nie powiem ze nie :)
OdpowiedzUsuńJa mam A.A. Forbidden Kiss i jestem zachwycona , jest słodki trochę ciężki , ale z pewnością nie duszący. Kupiłam jak prawie zawsze w ciemno i wpadłam w zachwyt . Bardzo podoba się otoczeniu , często jestem pytana czym tak pięknie , kusząco pachnę .
OdpowiedzUsuńZ pewnością gdy mi go więcej ubędzie kupię A.A.Absolu a i również nie zapomnę o innym z rodzinki Amorów , fioletowym Amor Tentation .
EWCIA
Ja sie ciągle zastanawiam, czy zaryzykować i kupić tą wersje... Klasycznego Amorka miałam i bardzo mi się podobał... ewentualnie dorzuciłabym więcej wanilii do niego. A w Absolu nie ma takiej cukierkowatości(waty cukrowej) bądź nie przypomina sezonówek owocowych Escad? Bo tego nie lubie.
OdpowiedzUsuńlubię tą wersję, ale klasyczna wersja jest najlepsza i żadna późniejsza jej nie dorównała
UsuńAbsolu są piękne, początek mają jak klasyk tylko z nutą ananasa
później całkowicie się przeobraża i zostaje czekoladowy, przytulny...
żadnej waty cukrowej, czy karmelu
czekoladka jest delikatna i taka 'pół słodka' ;)
z Escadą nie ma nic wspólnego, nie lubię ich limitowanek ;)