MY SECRET - Cienie do powiek Glam&Shine (21, 22, 23, 24, 25, 26)

Nareszcie powróciła moja ulubiona seria cieni do powiek Glam&Shine marki My Secret. Tradycyjnie już kolekcja limitowanych serii składa się z 6 cieni w pięknych kolorach. Tym razem nie zabrakło między innymi pięknych duochromów.

Glam&Shine to mocno połyskujące cienie, w większości foliowe, które na powiekach mienią się przepięknie.
Moje serce skradł szczególnie piękny fiolet (nr 24) mieniący się srebrnymi i niebiekawymi drobikami, bardzo nietypowy. Zauważyłam, że to najbardziej rozchwytywany odcień wraz ze złotem (21). Bardzo podoba mi się także róż oraz typowy żuczek (25). Zieleń zaś jest metaliczna, nie jest foliowa, jednak mieni się subtelnie cudownym złotkiem.

Każdy z tych cieni jest niesamowicie dobrze napigmentowany. Moc kolorów jest na najwyższym poziomie i nie potrzebują już bazy dla podbicia koloru. Trwałość jest także świetna, zarówno z bazą (używam korektora z Kobo), jak i bez bazy. Aż do demakijażu kolory pozostają tak samo intensywne, a cienie nie zbierają się w załamaniach powiek.
Cienie te najlepiej nakładać palcem, ale z łatwością też się aplikują pędzlami syntetycznymi (płaskimi). Ładnie się blendują, nie tracąc przy tym na intensywności.

Od lat już wielbię tą serię cieni i bardzo często używam na co dzień. Za zaledwie kilka złotych mamy piękne cienie do powiek, które sprawdzają się nie tylko w okresie karnawału. Dla fanek błysku na powiekach to pozycja obowiązkowa :)

Makijaże z ich użyciem znajdziecie na moim Instagramie - Alieneczka.

Cienie dostępne są w Drogeriach Natura, obecnie w promocyjnej cenie 14,99 zł (3g).
Warto się spieszyć, tym bardziej, że to wersja limitowana.