Love Beauty and Planet to nowa marka kosmetyczna, która została stworzona z miłości do piękna i naszej planety. Z jej pomocą zadbamy o urodę zgodnie z naturą i poszanowaniem środowiska. Moc naturalnych składników w opakowaniach, które powstały z recyklingu i nadają się do powtórnego przetworzenia. Czyż nie zapowiada się wspaniale?
Jakby tego było mało kosmetyki występują w różnych wariantach, w zależności od typu włosów, skóry oraz w niesamowitych zapachach, które zachwycają.
W ostatnich tygodniach poznawałam linię kokosową. Uwielbiam zapach kokosa, ale trzeba przyznać, że w kosmetykach różnie z nim bywa i nie zawsze zachwyca. Tutaj jednak jest to przecudowny, bardzo naturalny w odbiorze zapach wody kokosowej, bez mdłej, sztucznej nuty. Wzbogacono go także kwiatem mimozy co tworzy niesamowicie relaksujący, świeży aromat.
Zapach zachwycił mnie już od pierwszego użycia tych kosmetyków i mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzi. Przepiękny i zdecydowanie jest to jedna z wielu zalet kosmetyków Love Beauty and Planet.
Szampon i odżywka Coconut przeznaczone są do włosów cienkich i pozbawionych objętości.
Szampon ma gęstą konsystencję, w miarę dobrze się pieni, jednak nie jest mocno wydajny. Jest niezwykle delikatny, jednak idealnie oczyszcza włosy i skórę głowy.
Nie obciąża włosów, ładnie je podnosi u nasady i sprawia, że są puszyste, lekkie i prześlicznie pachnące.
Odżywka idealnie dopełnia szampon z tej linii i uzupełnia to czego szampon nie zapewnia. Ma gęstą konsystencję jak maski, co sprawia, że nie tylko jest bardzo wydajna, ale także idealnie otula włosy. Bardzo dobrze nawilża włosy, wygładza je, jednak bez efektu obciążenia. Pomaga w rozczesywaniu niesfornych i plączących się kosmyków.
Zarówno szampon jak i odżywka mieszczą się w dużych, 400 ml butelkach i kosztuję 34,99 zł.
Dostępny jest także suchy szampon, którego najbardziej byłam ciekawa. Bardzo spodobał mi się jego cytrusowy zapach z kamelią. Prześliczny zapach z dużą mocą, który utrzymuje się włosach godzinami. Odświeżający, cytrusowy z kwiatową nutą, słodki, ale nie mdły.
Lubię suche szampony nie tylko w celu odświeżenia fryzury, ale także uniesienia włosów u nasady. A ten szampon unosi je niesamowicie, aż czasami mam wrażenie, że za bardzo.
W razie przesadzenia z ilością z łatwością można go wyczesać, nie pozostawia białych śladów.
Błyskawicznie nadaje włosom świeży wygląd. Jedyny minus to, że pozostawia je mocno matowe pozbawione naturalnego blasku.
Suchy szampon ma pojemność 245 ml i kosztuje 29,99 zł.
Tyle w temacie włosów, czas na cudeńko do ciała - balsam do ciała.
Zapach zachwycający i o tym już wspomniałam wyżej. Piękny, świeży aromat kokosa w kwiatem mimozy, który otula ciało. W balsamach szczególnie doceniam piękne zapachy, które pozostają na ciele długie godziny i zachwycają poprawiając przy tym nastrój.
Nie lubię tłustych balsamów i na szczęście ten jest niezwykle lekki. Świetnie nawilża ciało, odżywia skórę, pozostawiając jedynie delikatny, nietłusty film. Zapewnia dogłębne nawilżenie ciała. Przyjemnie odświeża i koi przesuszoną skórę. Idealnie sprawdzi się także latem dzięki swojej lekkości i bogatym, odżywczym składzie.
Balsam do ciała ma pojemność 400 ml i kosztuje 29,99 zł.
Zachwycił mnie jeszcze zapach linii z olejem kokosowym i ylang-ylang do włosów zniszczonych i kosmetyki z tej serii na pewno również przetestuję.
Kosmetyki Love Beauty and Planet są dostępne wyłącznie w Drogeriach Rossmann.
Jeszcze ich nie znam, przy najbliższej wizycie w Rossmannie myślę, że coś wybiorę dla siebie :)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam ten kokosowy zestaw a moim faworytem jest balsam.
OdpowiedzUsuńSuper, mnie zachwyciła seria różana :)
OdpowiedzUsuńlubię zapach kokosa, także pewnie się skuszę :) generalnie stosuję kosmetyki do włosów przedłużanych, żeby dbać o doczepki, ale co jakiś czas sięgam po jakieś delikatniejsze rzeczy :)
OdpowiedzUsuń