W ofercie marki
Dove pojawiły się właśnie żele pod prysznic
Micellar Water. Moc wody micelarnej doceniam już od lat, szczególnie przy demakijażu płynami z nią w składzie. Nie ma bardziej skutecznego sposobu na oczyszczenie. Woda micelarna przyciąga zanieczyszczenia jak magnes i delikatnie usuwa je z naszej skóry. A jak się sprawdziły żele pod prysznic z wodą micelarną od Dove?
Żele dostępne są w dwóch wariantach: Sensitive Skin oraz Anti-Stress. Oba żele pachną niesamowicie pięknie, ale to wersja Sensitive Skin szczególnie spodobała mi się jeśli chodzi o zapach. Piękny, kwiatowy aromat pełen świeżości oczywiście z charakterystyczną dla Dove nutą zapachową.
Oba żele zapewniają maksimum świeżości, idealną dawkę odświeżenia, oczyszczenia połączoną z delikatnością. Nie podrażniają delikatnej skóry, zapewniają jej optymalną dawkę nawilżenia, nie zaburzając naturalnej bariery ochronnej. Odżywcze składniki zawarte w delikatnym żelu pielęgnują skórę.
Żele choć nie są zbyt gęste pienią się bardzo dobrze, wydajność jest świetna, a zapachy umilają codzienny rytuał. Mimo swojej niezwykłej delikatności idealnie oczyszczają skórę, a przy tym ją pielęgnują jak na Dove przystało. Nie wysuszają skóry i sprawdzą się nawet u osób z bardzo suchą, atopową czy alergiczną skórą. Nie podrażniają skóry, ani nie uczulają. Bardzo je polubiłam i z pewnością na długo zagoszczą w mojej łazience, szczególnie wersja Sensitive Skin ;)
Lubicie kosmetyki marki
Dove?
Też je polubiłam :) Ogólnie lubię żele Dove.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Dove, ale tych jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa już bardzo dawno nie miałam nic Dove. Od roku stosuję właściwie jedynie żele Yope. Ale te Dove chętnie podrzucę mojej mamie, bo ona wierna jest tej marce:)
OdpowiedzUsuńNie znam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuńzawsze mam w łazience kremowe żele dove, te nowości też polubiłam
OdpowiedzUsuń