W Shinyboxie cień był pod nazwą "Cappuccino", choć na opakowaniu znalazłam tylko oznaczenie "G1" i chyba pod tą nazwą funkcjonuje u producenta, gdzie można go zakupić.
Zakochałam się w nim absolutnie.
Mimo sypkiej konsystencji cień jest bardzo 'kremowy', pięknie trzyma się pędzelka, bez pylenia i tym podobnych atrakcji można nałożyć go na powiekę. Pigmentacja jest bardzo dobra, wzorowa wręcz i już chyba bardziej cień napigmentowany być nie może.
Odcień szampański a wykończenie mocno satynowe z takim 'mokrym', foliowym efektem, który jest ostatnio na topie.
Swatch na sucho, bez bazy ♡
Poniżej 2 makijaże z jego użyciem:
Nr 2:
Uwielbiam ten cień i zdecydowanie mam chęć na więcej... na pewno skuszę się na inne migoczące kolory ;)
Cień kosztuje 15 zł.
Znacie cienie do powiek Glazel?
Zadowolone jesteście z nich?
O rany, jak on się mocno błyszczy. Śliczny jest.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten cień:-) najczęściej nakładam go na całą powieke lekką mgiełka i delikatnej przyciemniam kącik. Cudo!
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, bardzo mi się podoba w makijażu taki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych cieni, ale kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę, ale piękny kolor.
OdpowiedzUsuńpiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńja nie lubię tej firmy...
OdpowiedzUsuńPięknie się błyszczy :)
OdpowiedzUsuńPiękny chociaż mocno błyszczący ale w makijażu wygląda super :)
OdpowiedzUsuń