Opis (zaczerpnięty z douglas.pl):
Beyoncé Heat to połączenie stylu glamour, klasyki i
elementów vintage. Zapach jest zamknięty w olśniewającym, szklanym
flakonie. Łączy pożądanie z finezją, oddaje moc, seksowność i
wyjątkowość perfum...Feel the Heat.
nuty zapachowe:
olejek neroli, brzoskwinia , magnolia , orchidea
piżmo, wiciokrzew , migdały , makaroniki
ambra. tonka , sekwoja
nuty zapachowe:
olejek neroli, brzoskwinia , magnolia , orchidea
piżmo, wiciokrzew , migdały , makaroniki
ambra. tonka , sekwoja
Moja opinia:
Tak jak pisałam wyżej, zapach znam już 3 lata. Spodobał mi się od razu.
W pierwszych sekundach wyczuwam słodziutką, dojrzałą brzoskwinię jakby w cukrowej, delikatnie karmelowej otoczce, to chyba makaroniki ;)). Gdzieś w tle delikatnie pobrzmiewają kwiatowe nuty: orchidea i magnolia.
Po chwili dochodzi do nich piżmo i ambra, jednak przez cały czas brzoskwinia i makaroniki wiodą pierwsze skrzypce.
Zapach jest bardzo słodki, wręcz ulepny, intensywny i wyrazisty.
Z drugiej strony zmysłowy, tajemniczy, pociągający i uwodzicielski.
Mój jesienno-zimowy ulubieniec, ale w chłodniejsze dni wiosną czy latem także używam.
Uzależniający bardzo :))
Zapach, który mam nadzieję, że zawsze będzie w mojej kolekcji.
Przyjemny, słodki otulacz :)))
Trwałość bardzo dobra - ok. 8-9 godzin, na ubraniach czy włosach nawet 2 dni.
Atomizer chodzi dosyć ciężko, ale to może tylko mój egzemplarz (?).
Sam flakon niestety bardzo nieporęczny, ciężko się go używa, nie ma szans, żeby złapać flakon jedną ręką i perfumować się... a przynajmniej w tej największej pojemności.
Kod z naklejką znajduje się na spodzie flakonu.
Swój flakon kupiłam za niecałe 90zł / 100ml na Allegro.
Znacie zapach Beyonce Heat? Lubicie. używacie? ;)
Nie miałam, ale zapowiada się interesująco, szkoda, że zapachu nie czuć przez ekran ;)
OdpowiedzUsuńJa również chciałabym poczuć zapach przez ekran, wnioskując pobieżnie z nut zapachowych, ma szansę mi się spodobać. Myślę że trwałość ma super.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Beyonce Heat Rush :)
OdpowiedzUsuńznam, mam próbki,
Usuńładne ale do klasyka Heat wg mnie się nie umywa
Rush są lżejsze i całkowicie inne..aczkolwiek nadal słodkie
a liczyłam, że to będzie jakaś wersja 'urozmaicona' Heat.. a nie coś całkowicie innego..
Ja używałam :) Ale mi się właśnie kilka dni temu skończył, a też kupowałam dwa lata temu na allegro tester 100 ml jak Ty :) Tylko że ja chyba 80 zł dałam :P I jeszcze wtedy kupiłam też 100 Celine Dion Sensational - uwielbiam te perfumy <3
OdpowiedzUsuńz wysyłką chyba niecałe 90zł dawałam, w sumie to już nie pamiętam, ale jakoś tak ;)
Usuńa testery najbardziej się opłacają ;)
Celine Dion Sensational nie znam ...
Mmmm ;) Heat jest świetny! Mam nadzieję, że za niedługo zasili szeregi mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńna pewno ;)))
Usuńcudny słodziak ;)
nie lubię piżma w wodach;/
OdpowiedzUsuńja lubię ;)
Usuńza to paczuli nie znoszę ;)
oj, luuubię to :D napalam się teraz na nowsze wersje- rush i midnight. niby drogie są, bo gdzieniegdzie kosztują tyle co perfumy z wyższej półki, ale w UK znalazłam sklep, gdzie 100 ml. można kupić za niecałe 20 funtów, czyli w tej chwili mniej niż 100 złotych
OdpowiedzUsuńmidnight jeszcze nie testowałam, bardzo mnie ciekawią
Usuńale póki co za dużo tych zapachów już mam
muszę się nacieszyć nimi i pozużywać
Rush mi się nie podobają, nudne ;) i 'niezadziorne'
zresztą wyżej pisałam o nich w odpowiedzi do postu Mrs.Arbuzowa :)
nie miałam możliwości poczuć tę woń ;(
OdpowiedzUsuńmm bardzo ładny jest ten zapaszek.
OdpowiedzUsuńChyba nie wąchałam go w drogerii, ale spodobał mi się nowy zapach od Beyonce, o fioletowym kolorku :) Czekam na jakieś promocje, bo atomizera nie chcę :P
OdpowiedzUsuńja zawsze kręcę się koło tego zapachu, kręcę, ale w końcu nie mogę się zdecydować, choć przyznam, że bardzo mi się podoba;]
OdpowiedzUsuńNa początku nie bardzo mi odpowiadał, ale coraz bardziej się do niego przekonuję, ostatnio aż mnie korciło, żeby kupić. Wtedy przypomniało mi się denko, ale z pewnością nie raz się jeszcze koło nich zakręcę : ))
OdpowiedzUsuńnie używałam, nie wąchałam, muszę gdzieś "niuchnąć" w perfumerii :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten zapach.
OdpowiedzUsuń