Zaczniemy od miniaturek, jest ich 3 (na 6 produktów, które znalazły się w tej edycji):
URIAGE Krem do mycia Creme Lavante (61,49 zł / 500 ml)
Najmniejszy kosmetyk z pudełka i najbardziej pachnący. Krem do mycia można stosować do twarzy, ciała i włosów (już od 3. miesiąca życia). Pachnie jak jedne perfumy Guerlain irysami, cudownie i pod tym względem bardzo ten krem przypadł mi do gustu. Zużyłam już do mycia twarzy i dobrze się sprawdził, ale ciężko napisać o nim więcej. Próbka była za mała :)
SCHWARZKOPF PROFESSIONAL Mad Sulfate Free Cleanser (62 zł / 300 ml)
Trafił mi się produkt oczyszczający włosy z formułą podkreślającą falowane włosy (można było trafić jeszcze na spray dodający objętości i zapewniający falom morski, plażowy skręt). Z każdego tego produktu bym się ucieszyła. Ciekawa jestem ogromnie tej serii, więc chętnie przetestuję szampon. W ostatnich miesiącach dałam włosom spokój z prostownicą, kręcą się jak szalone, ale walczę też z puchem. Mam nadzieję, że ten produkt faktycznie podkreśli skręt włosów i choć troszkę je ujarzmi.
NIVEA Pielęgnujący płyn micelarny do cery wrażliwej i nadwrażliwej (8,99 zł / 100 ml)
Lubię kosmetyki Nivea, większość u mnie sprawdza się rewelacyjnie (z wyjątkiem kremów czy maseczek). Ich dwufazowy płyn używam obecnie i świetnie radzi sobie z każdym rodzajem makijażu. Mam nadzieję, że i ten będzie równie skuteczny i przede wszystkim delikatny dla cery.
BANDI Krem do twarzy Gold Philosophy (94 zł / 50 ml)
Widziałam, że sporo dziewczyn narzekało, że w pudełku znalazł się krem przeciwzmarszczkowy. Ja jednak jestem bardzo zadowolona, kremy marki Bandi wielbię! Właśnie skończyłam już n-te opakowanie kremu nawilżającego Hydro Care, więc chętnie przetestuję coś nowego. Nie miałam jeszcze nic z tej ekskluzywnej serii, mam nadzieję, że będzie przynajmniej równie dobry, a może nawet lepszy. Na pewno za jakiś czas pojawi się jego recenzja na blogu.
LUBA Antyperspiracyjne chusteczki z jonami srebra (6,49 zł / 15 szt.)
Nie tak dawno w pudełku były chusteczki do demakijażu tej marki, świetnie się u mnie sprawdziły. Radziły sobie z makijażem idealnie, a przy tym były delikatne dla skóry. Antyperspiracyjne chusteczki także chętnie sprawdzę, na pewno się przydadzą w ekstremalnych sytuacjach. Na wyjazdach itp. są niezbędne.
Na koniec najciekawszy produkt :)
ECONTOUR Pędzel do podkładu Oval 3 (29,99 zł)
Ogromnie go jestem ciekawa, nigdy dotąd nie miałam do czynienia z takim pędzlem 'szczotką'. Mięciutki, gęsty, 'mięsisty', zapowiada się fajnie, aż nie mogę się doczekać aż go przetestuję :)
Bardzo podoba mi się majowa edycja beGLOSSY, może nie jest to najlepsza edycja z ostatnich mięsiecy, jednak wszystkie produkty chętnie przetestuję. Szczególnie ucieszył mnie pędzel do podkładu Econtour oraz krem do twarzy Bandi.
A Wy co sądzicie o majowej edycji beGLOSSY?
nie przepadam za tymi pudełkami, wolę kupić co potrzeba :D
OdpowiedzUsuńten krem do twarzy Bandi zainteresował mnie, to mocny punkt tego pudełka. fajna zawartość
OdpowiedzUsuńWitam cię serdecznie w ten piękny czerwcowy poniedziałkowy dzień i ja zamawiam pudełka beglossy od kilku dobrych rad praktycznie od samego początku pudełeczka są różne raz dobre rasy średnie raz marne zawsze je Zamawiam w formie niespodzianki Przyznam szczerze że z tego pudełka najbardziej mi się spodobał właśnie krem i chusteczki reszta jest dla mnie średnia z pędzla na przykład w ogóle nie skorzystam gdyż jestem za pan brat z naturalnością Pozdrawiam cię serdecznie i życzę ci przyjemnych testów
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe pudełko, też bym się ucieszyła z kremu Bandi, pędzelek do nakładania makijażu mam podobny, ale z Neesa i już nie wyobrażam sobie innej aplikacji podkładu :)
OdpowiedzUsuńZ oval brush się kiedyś nie polubiłam, więc raczej u mnie byłby to zbędny gadżet ;)
OdpowiedzUsuńJedynie Bandi bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńCałkiem interesująca zawartość - chętnie bym ją przygarnęła.
OdpowiedzUsuń