Na ten tydzień manicure w spokojnych, nudziakowych kolorach.
Przetestowałam kolejny lakier Bling, tym razem w odcieniu 01, a wraz z nim niezastąpiony lakier Semilac "Gold Disco".
Bling nr 01 to bardzo delikatna brzoskwinka, ładny kolor, choć ma wiele wad. Niestety jest rzadki i słabo napigmentowany. Na zdjęciach są 4 warstwy, choć i 5 by nie zaszkodziła... Bardzo rozlewał mi się na skórki, przez co nałożenie go równiutko graniczy z cudem (wybaczcie więc te nierówności! naprawdę bardzo się starałam). I choć jest ładny (dla mnie to delikatniejszy odpowiednik lakieru Semilac "Sleeping Beauty"), to jednak nie polecam go. Szkoda się męczyć... i lepiej zainwestować w jeden, porządny lakier (czy to Semilac czy Chiodo Pro) i nie marnować czasu, nerwów na tak słabej jakości lakier.
Obok Blinga lakier Semilac "Gold Disco", ten z kolei polecam, nie po raz pierwszy. Kryje po 2 cieniutkich warstwach. Przepięknie mieni się w słońcu! :)
A jakie kolory są teraz na Waszych pazurkach?
ja właśnie na bling czekam :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy bardzo mi się podoba - lakier z brokatem - robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńSuper efekt!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten brzoskwiniowy kolorek. Świetny na wiosnę.
OdpowiedzUsuńŁadna brzoskwinia ale też szkoda by mi było czasu na utrudnioną aplikację :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten brzoskwiniowy kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić Gold Disco ;)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz Szeherezadę z Semilaca. Gold disco bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńśliczne mani :-)
OdpowiedzUsuńśliczne połączenie, takie lubię najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńfajne polaczenie:)
OdpowiedzUsuńSemilac <3 piękne połączenie, chociaż ja uwielbiam gold disco z czernią albo bielą :)
OdpowiedzUsuń